„Znam szczęśliwe małżeństwa, ale tylko te z rozsądku” – zauważył Lew Tołstoj. Wygląda jednak na to, że relacja Allegro z InPostem nie należy do najszczęśliwszych. Giganci e-commerce, których ścieżki splatają się z powodów praktycznych, coraz bardziej rywalizują o przesyłki dla klientów, co może prowadzić do głośnego rozstania. Na razie partnerstwo trwa, choć między obiema firmami jest więcej różnic niż podobieństw. W tym kontekście istnieje znaczący kapitał, co dodatkowo zaostrza konkurencję.
Konkurencja między Allegro i InPostem w dziedzinie logistyki paczkowej i liczby paczkomatów toczy się w niezwykle napiętym środowisku. „Bitwa tytanów e-commerce” i „Podział stulecia w polskim e-commerce” to tylko niektóre z tytułów ilustrujących rywalizację między tymi dwiema firmami, które ostatnio pojawiły się w polskich mediach.
Napięcie jeszcze bardziej wzrosło po wywiadzie dla Channel Zero z prezesem InPost Rafałem Brzoską, w którym stwierdził, że Allegro „wykorzystuje swoją pozycję” i „stosuje nieuczciwe praktyki”. Przyznał, że między InPostem a Allegro istnieje konflikt interesów, co było oczywiste dla samych konsumentów.
Jakie są praktyki Allegro?
Wielu użytkowników Allegro zgłaszało, że podczas składania zamówień platforma automatycznie wybiera Dostawę Allegro jako domyślną metodę dostawy (obejmuje to Orlen Paczka, DHL i One Box), nawet jeśli wcześniej korzystali głównie z Paczkomatów InPost. Użytkownicy Allegro na platformach takich jak Wykop zauważyli, że system czasami „powraca” do Dostawy Allegro na etapie ostatecznego potwierdzenia zakupu, bez wyraźnego powiadomienia o tej zmianie lub przedstawienia jej jako…