Wszystko wskazuje na to, że Jan Urban zostanie nowym selekcjonerem reprezentacji Polski. W rozmowie z Interią Sport Zbigniew Boniek wyraził podziw dla polskiego selekcjonera.
Zapytany o ocenę Jana Urbana, Zbigniew Boniek zauważył, że nie jest pewne, czy rzeczywiście poprowadzi on reprezentację Polski w piłce nożnej. Dodał, że wstępne wnioski będą znane dopiero po wrześniowych meczach reprezentacji.
Zbigniew Boniek pochwalił Jana Urbana
„Mogę jednak jednoznacznie stwierdzić, że mam o nim wyłącznie pozytywne zdanie. To wspaniały człowiek, a współpraca z dobrymi ludźmi to zawsze pozytywne doświadczenie. Zawodnicy będą się z nim dobrze bawić. Janek jest świadomy swojej wartości, choć wyraża ją inaczej niż Michał Probierz” – podkreślił były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej.
„Z pewnością zaskoczy składem i taktyką, ale nikogo nie zaskoczy doborem garniturów. Jego spojrzenie na grę różni się od spojrzenia jego poprzednika; ma unikalne podejście. Szczerze życzę mu sukcesu, pomimo trudnych okoliczności. Ostatecznie to nie on wyjdzie na boisko ani nie będzie musiał strzelać goli” – kontynuował.
„W czasie gry w Górniku Zabrze miał talent do tworzenia czegoś z niczego – co sezon sprzedawali połowę składu, a mimo to nowo skompletowana drużyna konsekwentnie osiągała dobre wyniki. Jednak, jak wiemy, rola trenera na szczeblu krajowym różni się od roli trenera w klubie” – zauważył Boniek.
Boniek: Nowy selekcjoner reprezentacji stoi przed nie lada wyzwaniami
Były reprezentant Polski przyznał, że wciąż jest wiele do zrobienia z reprezentacją. Zaczął od podkreślenia, że dołączenie do reprezentacji to nie tylko rozrywka. „Wymaga to nieco więcej dyscypliny i zrozumienia, że zebraliśmy się w tym hotelu, aby tworzyć historię polskiej piłki nożnej, a jednocześnie sprawić radość naszym kibicom” – podkreślił.
Jednocześnie Boniek zapewnił, że „piłka nożna to prosta gra” i spekulacje na temat składu sztabu przyszłego trenera nie przynoszą większych korzyści. Przyznał również, że nigdy nie rozważał sprowadzenia Jana Urbana ze względu na „problem z czasem”.
„I szczerze mówiąc, nie myślałem o tym, ale być może dlatego, że kiedy szukałem menedżera, Janek miał inne zobowiązania; nigdy nie był dostępny” – wyjaśnił. Opowiedział również o tym, jak sam wybierał swoich menedżerów. Realizował swoją wizję i nie przeprowadzał żadnych castingów.
Boniek: Urban sobie poradzi
Były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej (PZPN) zgodził się, że nadszedł czas, aby wyjaśnić sytuację w reprezentacji. „Piłkarze mają dość pewnych osób. Wolę nie wymieniać nazwisk, ale angażowanie się w zakulisowe manewry nie służy drużynie” – zauważył.
„Drużyna musi pozostać zjednoczona i nic nie powinno wyciekać, ale nie chcę tego zmieniać. Janek poradzi sobie z tą sytuacją. Ma miłe usposobienie, ale nie jest miękki i nie znosi, gdy ktoś się do niego zbliża” – dodał.