W nocy z 8 na 9 maja w Inowrocławiu (położonym w województwie kujawsko-pomorskim) dwa budynki należące do drukarni Pozkal stanęły w płomieniach. Jeden z tych budynków został całkowicie zniszczony przez ogień. W tym zakładzie pracowało około 300 osób, a dziś załoga jest zaniepokojona o swoją przyszłość. Senator Ryszard Brejza skomentował sytuację.
/ Lukasz Gdak / East News
Szczegóły nieszczęśliwego zdarzenia w Inowrocławiu podają „Gazeta Pomorska” i tvn24.pl. W nocy z 8 na 9 maja wybuchł pożar w drukarni Pozkal przy ulicy Ceglanej . W tym czasie obecnych było kilkadziesiąt osób. Na szczęście wszyscy zdążyli bezpiecznie opuścić budynek i nikt nie został ranny.
Przeczytaj także: Park Narodowy Biebrza w ogniu. „Obecne kary za podpalenie nie odstraszają”
Reklama
Pożar w drukarni Pozkal w Inowrocławiu. Zniszczeniu uległy dwa budynki
W wywiadzie dla tvn24.pl, st. bryg. Małgorzata Jarocka-Krzemkowska, rzeczniczka Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu, zaznaczyła, że drukarnia to kompleks kilku obiektów, a dwa z nich zostały dotknięte pożarem, przy czym jeden uległ znacznemu zniszczeniu, a drugi nieco mniejszemu . „Łączna powierzchnia dotknięta pożarem dla obu budynków wynosi około 2 tysięcy metrów kwadratowych” – wyjaśniła. W gaszeniu pożaru brało udział łącznie 20 zastępów straży pożarnej. Przyczyna zdarzenia jest obecnie badana.
Ryszard Brejza: „Zagrożonych jest prawie 300 miejsc pracy”
Według „Gazety Pomorskiej” Ryszard Brejza , były burmistrz Inowrocławia, a obecnie senator , zaapelował o pomoc dla drukarni po pożarze. „To tragiczny dzień dla gospodarki Inowrocławia, pracowników i właściciela jednej z najbardziej szanowanych, nowoczesnych i znanych drukarni w Polsce. Jest ból i rozpacz, a także niepokój o przyszłość. Stawką jest prawie 300 miejsc pracy, które stanowią źródło utrzymania wielu rodzin w Inowrocławiu i okolicach” – stwierdził polityk.
Brejza zadeklarował również poparcie dla wszelkich inicjatyw mających na celu odbudowę drukarni i wznowienie produkcji.
Przeczytaj także: Fala masowych zwolnień przetacza się przez Polskę. Jest gorzej niż rok temu
Według informacji na stronie internetowej Pozkal, drukarnia powstała w 1986 roku. Założycielem był inżynier Tadeusz Chęsy. Początkowo firma produkowała kalendarze w przydomowym garażu i zatrudniała kilka osób. Dziś Pozkal może pochwalić się nowoczesnym sprzętem, zatrudnia około 300 osób i produkuje między innymi opakowania do artykułów spożywczych i przemysłowych.
Odtwarzacz wideo wymaga włączonej obsługi JavaScript w przeglądarce. Szczere o pieniądzach