Firmy żeglugowe będą odpowiedzialne za pokrycie emisji dwutlenku węgla (CO2) wytwarzanych przez ich statki. Międzynarodowa Organizacja Morska ONZ (IMO) osiągnęła porozumienie w sprawie ograniczenia emisji gazów cieplarnianych z działalności morskiej, ustanowienia norm paliwowych i wdrożenia systemu cenowego CO2. Porozumienie to zostało poparte przez 63 państwa. Formalne przyjęcie ustawodawstwa zaplanowano na październik, a jego wejście w życie zaplanowano na 2028 r.
/ 123RF/PICSEL
Około 80 procent światowych towarów jest transportowanych drogami morskimi. Międzynarodowa żegluga w dużym stopniu opiera się na paliwach kopalnych, które odpowiadają za około 3 procent światowej emisji dwutlenku węgla , zgodnie ze statystykami OECD. Porozumienie sfinalizowane w Londynie dotyczy dużych statków oceanicznych o tonażu brutto przekraczającym 5000 ton, które łącznie odpowiadają za 85 procent emisji dwutlenku węgla z floty żeglugowej.
Dekarbonizacja i system kar
Dokument ustanawia dwa cele dekarbonizacji. Bardziej rygorystyczny cel nakazuje 17-procentową redukcję intensywności emisji gazów cieplarnianych do 2028 r. Mniej wymagający cel zakłada 4-procentową redukcję w okresie trzech lat. Ponadto nakłada opłatę w wysokości co najmniej 100 USD za każdą tonę CO2 wyemitowaną poza cel dekarbonizacji.
Reklama
Podkreślono, że uzgodniona opłata jest znacznie wyższa od kwot płaconych przez największych trucicieli w Unii Europejskiej. w ramach największego na świecie obowiązkowego systemu płatności za emisję dwutlenku węgla (ETS). W 2024 r. ceny CO2 wynosiły od 54 do 77 euro za tonę.
Kluczowym aspektem porozumienia jest Fundusz IMO Net Zero, mający na celu zbieranie funduszy od osób przekraczających dozwolone emisje. „Ustalono, że te środki zostaną przeznaczone na wsparcie inicjatyw w zakresie innowacji, badań, infrastruktury i transformacji w krajach rozwijających się”, stwierdza UN news.un.org. Fundusz będzie również miał na celu złagodzenie negatywnych skutków emisji CO2 w krajach rozwijających się i narodach wyspiarskich.
Statki emitują CO2. Firmy żeglugowe zapłacą, ale to wciąż za mało
Według państw wyspiarskich Pacyfiku, szczególnie narażonych na wzrost poziomu mórz z powodu zmian klimatycznych , podatek ten będzie najskuteczniejszą metodą motywowania właścicieli statków do przejścia na droższe, przyjazne dla środowiska paliwa. Eksperci z sektora energetycznego chwalą podjęte decyzje, lecz wyrażają sceptycyzm co do ich skuteczności w osiągnięciu celu IMO, jakim jest osiągnięcie zerowej emisji netto ze statków do 2050 r.
Arabia Saudyjska, Rosja, Zjednoczone Emiraty Arabskie i kilka innych krajów produkujących ropę sprzeciwiło się wprowadzeniu podatku od emisji gazów cieplarnianych w transporcie morskim. Liczne małe państwa wyspiarskie wstrzymały się od głosu w głosowaniu końcowym. Działanie to zostało podjęte w ramach protestu, odzwierciedlając ich niezadowolenie z tego, co postrzegają jako zbyt łagodne środki, z którymi będą musiały się zmierzyć zanieczyszczające firmy żeglugowe. Określili oni porozumienie jako „słabe alternatywy ze strony największych gospodarek świata”.
Odtwarzacz wideo wymaga obsługi JavaScript w Twojej przeglądarce. Polsat News
