Recesja, silny rynek niedźwiedzia? Na takie prognozy za wcześnie – mówi Piotr Kuczyński, Xelion

Przede wszystkim przewidujemy rozwój wydarzeń między Trumpem a Chinami. Osobiście uważam, że Chiny nie ustąpią i pozostaję pełen nadziei. Musimy poczekać i zobaczyć, jak amerykański prezydent odniesie się do tej kwestii, co podkreślił Piotr Kuczyński, analityk Xelion Investment House, w rozmowie z Bankier.pl.

Piotr Kuczyński: Trump ma jedną broń, której Europa może się bardzo obawiać

fot. Marek Wiśniewski / / Puls Biznesu

Czy powinniśmy szykować się na załamanie globalnego handlu, recesję lub znaczący rynek niedźwiedzia z powodu konfliktu taryfowego Trumpa? Czy też jest za wcześnie, aby formułować takie prognozy?

Na takie wnioski jest z pewnością za wcześnie. Podczas gdy analitycy tacy jak Goldman Sachs i JP Morgan podnieśli prawdopodobieństwo recesji w USA do 60-65%, dotyczy to wyłącznie USA, a nie całego globu.

Reklama Zobacz takżePolecamy: do 300 zł premii za nowe konto w Banku Pekao z kartą wielowalutową

Jeśli chodzi o Polskę, uważam, że prawdopodobieństwo recesji wynikającej z tych wstrząsów jest niezwykle niskie. Możemy zobaczyć spowolnienie gospodarcze. Obliczenie szkód na tym etapie jest trudne, ale nie powinno przekroczyć 1 punktu procentowego. Na przykład wzrost PKB o 3,8% może spaść do 2,8%. Konsekwencje będą łagodne i ograniczone do sektorów, które bezpośrednio obsługują Stany Zjednoczone. Ważne jest, aby zauważyć, że nasz eksport do USA stanowi tylko około 3,5% całkowitego eksportu, co jest stosunkowo niewielką wartością.

Będziemy również musieli zmierzyć się z pośrednimi reperkusjami, ponieważ dostarczamy liczne komponenty i części zamienne do pojazdów do Niemiec. W tej branży mogą występować problemy, ale ogólnie rzecz biorąc, nie przewiduje się znaczących zakłóceń w gospodarce.

Jakie mogą być reperkusje dla gospodarek Europy Zachodniej i Azji?

Udzielenie jednoznacznej odpowiedzi jest trudne. Przyszła trajektoria jest niepewna. Wypowiedzi prezydenta Trumpa były dotychczas dość stanowcze. Oświadczył, że nie będzie angażował się w dyskusje, dopóki bilans handlowy nie zostanie naprawiony. Niemniej jednak zdecydował się również wysłać przedstawicieli do Japonii na rozmowy o taryfach, co spowodowało 6% wzrost indeksu Nikkei 225 w Tokio we wtorek. Wygląda na to, że Trump, pomimo swojej retoryki, jest

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *