Najpierw Nord Stream, teraz F-35: Niemcy nie mają szczęścia do partnerów

Niemcy nabyły od Stanów Zjednoczonych samoloty F-35A zdolne do przenoszenia broni jądrowej, aby wzmocnić swoje zdolności odstraszania nuklearnego. Po znaczącej zmianie stanowiska Waszyngtonu wobec Europy Berlin rozważa, czy całkowite poleganie na Stanach Zjednoczonych może być zbyt niepewne, jak donosił Sueddeutsche Zeitung w czwartek.

Najpierw Nord Stream, teraz F-35: Niemcy nie mają szczęścia do partnerów

zdjęcie DS_93 / / Shutterstock

„Czy możliwe jest, że amerykańskie F-35 zakupione za miliardy euro można dezaktywować zdalnie? To tylko spekulacja. W scenariuszu konfliktu Amerykanie mają alternatywne sposoby na dezaktywację samolotu” – komentuje Georg Ismar na stronie internetowej monachijskiej gazety.

Rząd niemiecki zakupił 35 myśliwców F-35A dla Bundeswehry, aby zapewnić podstawową formę amerykańskiej obrony – odstraszanie nuklearne przeciwko Rosji. Niemiecko-amerykańska baza Büchel mieści około 20 bomb atomowych B61-12, każda o mocy 50 kiloton. Wcześniej niemieckie wojsko wykorzystywało samoloty Tornado zmodyfikowane do przenoszenia bomb atomowych, ale zostaną one wycofane na rzecz F-35A od 2027 r.

Jak podkreślił Ismar, inicjatywa, wyceniana na 10 miliardów euro, powinna być atrakcyjna dla prezydenta USA Donalda Trumpa. „Obecnie nie jest pewne, czy bomby atomowe będą nadal składowane w Büchel. Stany Zjednoczone ewoluują od bliskiego sojusznika do niepewnego partnera” – wyjaśnił komentator. Ponadto trwają dyskusje na temat „kill switch” – technologicznej funkcji, która mogłaby umożliwić zdalne sterowanie i ograniczenie możliwości operacyjnych F-35.

Dania doszła do wniosku, że nabycie F-35 mogło nie być najrozsądniejszym wyborem. Gdyby Duńczycy zamierzali użyć samolotu do obrony Grenlandii przed USA, „mogliby tam w ogóle nie dotrzeć”, stwierdził ekspert wojskowy Michael Schoellhorn. Dania wyraża teraz ubolewanie z powodu decyzji o zakupie F-35. Podczas gdy rząd USA zaprzecza istnieniu „wyłącznika awaryjnego”, zachowuje inne metody unieruchomienia samolotu poprzez wstrzymanie części zamiennych lub aktualizacji.

Niemiecki minister obrony Boris Pistorius odrzucił pomysł, że wariant samolotu nabyty przez Niemcy mógłby posiadać „opcję kontroli”. Niemniej jednak implikacje braku amerykańskich danych, aktualizacji i informacji na temat funkcjonalności F-35 pozostają niejednoznaczne. Z milionami punktów danych przechowywanych w chmurze, kwestia dostępu i kontroli stała się tematem debaty w niemieckim Ministerstwie Obrony, jak zauważył portal „SZ”.

Ministerstwo Obrony zapewnia, że F-

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *