Donald Trump zasugerował, że Ukraina powinna rozważyć udzielenie rekompensaty za amerykańską pomoc wojskową, na przykład poprzez udostępnienie swoich zasobów metali ziem rzadkich. Poseł PiS Janusz Kowalski wezwał Warszawę do wystawienia Kijowowi „wysokiego rachunku” za wsparcie w konflikcie z Rosją.
Janusz Kowalski, poseł Prawa i Sprawiedliwości
qm
W ostatnich tygodniach prezydent USA, Donald Trump, wyraził oczekiwania wobec Ukrainy dotyczące rekompensaty za udzieloną pomoc wojskową. Trump zasugerował, że Stany Zjednoczone powinny zyskać dostęp do ukraińskich metali ziem rzadkich w zamian za dalsze wsparcie militarne. – Mówimy Ukrainie, że mają bardzo cenne metale ziem rzadkich. Chcemy, by zastawili je jako gwarancję. Chcemy gwarancji, ponieważ dajemy im pieniądze garściami – mówił podczas jednego z wystąpień. W sobotę, podczas konferencji CPAC pod Waszyngtonem, stwierdził, że USA są „całkiem blisko” porozumienia z Ukrainą.
W odpowiedzi na te informacje, poseł Prawa i Sprawiedliwości Janusz Kowalski zasugerował, że Polska również powinna domagać się od Ukrainy rekompensaty za udzieloną pomoc. „USA żądają od Ukrainy rekompensaty za pomoc. Polska również powinna bezwzględnie wystawić Ukrainie wysoki rachunek za wielomiliardową pomoc” – napisał na platformie X (dawniej Twitter).
Kowalski podkreślił również, że odbudowę Ukrainy po wojnie powinny finansować Niemcy, które jego zdaniem, poprzez długoletnie wspieranie polityki energetycznej Rosji, przyczyniły się do destabilizacji regionu.
Złoża metali ziem rzadkich na Ukrainie
Ukraina dysponuje jednymi z największych na świecie zasobów metali ziem rzadkich, kluczowych dla nowoczesnych technologii, takich jak produkcja smartfonów, samochodów elektrycznych czy systemów obronnych. Dostęp do tych surowców ma strategiczne znaczenie dla wielu państw, w tym Stanów Zjednoczonych. Jednak przekazanie kontroli nad nimi w zamian za pomoc wojskową budzi kontrowersje zarówno wśród ukraińskich polityków, jak i społeczeństwa.