Sąd Rejonowy w Pułtusku zdecydował, że sześcioletnia dziewczynka, którą w ubiegłym tygodniu pozostawiono w oknie życia w Warszawie, trafi tymczasowo pod opiekę babci.
Okno życia przy ulicy Hożej w Warszawie
W czwartek, 29 sierpnia siostry zakonne prowadzące okno życia przy ul. Hożej w Warszawie znalazły pozostawioną sześcioletnią dziewczynkę. O sprawie poinformowano policję i pogotowie.
Zespół ratownictwa medycznego po przebadaniu dziecka stwierdził, że jego stan jest dobry i nie ma konieczności hospitalizacji. Sześcioletnia dziewczynka została przewieziona do placówki opiekuńczej.
Policja poinformowała, że osobą, która pozostawiła dziecko był jeden z rodziców.
Sąd Rejonowy w Pułtusku zdecydował, że na czas postępowania pełnienie funkcji rodziny zastępczej zostanie powierzone babci dziewczynki.
– Decyzja wydana wczoraj jest wydana w trybie zabezpieczenia i teraz będzie trwało postępowanie dowodowe. Sąd będzie zapoznawał się szczegółowo z opiniami, z dokumentami. Być może będą przesłuchiwane pewne osoby w charakterze świadków i potem będzie postanowienie sądu – powiedziała PAP mecenas Aleksandra Szymańska, pełnomocnik babci dziecka.
Mec. Szymańska dodaje, że w trakcie postępowania sąd sprawdzi, czy rodzice mają kompetencje, by nadal sprawować władzę rodzicielską.
Okna życia w Polsce
Pierwsze okno życia powstało w Polsce w 2006 roku w Krakowie. W całym kraju Caritas Polska prowadzi 70 takich miejsc. W Warszawie działają dwa takie punkty – przy ul. Hożej i ul. ks. Kłopotowskiego.
Okna życia są otwierane z zewnątrz, posiadają ogrzewanie i wentylację oraz odpowiednio przygotowane miejsce dla dziecka. Po ich otwarciu dyskretny alarm informuje opiekunki, zwykle zakonnice, o umieszczeniu dziecka. Noworodek zostaje umieszczony w inkubatorze do momentu przybycia karetki, która zabiera go do szpitala na badania. Następnie dziecko trafia do pogotowia rodzinnego, a jednocześnie rozpoczynane są procedury nadania mu tożsamości i adopcji.