Apeluję o udział w wyborach; niezależnie od tego, jakie są państwa preferencje personalne, apeluję, abyście wybrali kandydatów, którzy respektują demokrację, praworządność, prawa mniejszości, są pełni szacunku do kobiet – powiedział w czwartkowym wystąpieniu do Polaków marszałek Senatu Tomasz Grodzki.
Wieczorne wystąpienie marszałka Senatu zostało wyemitowane w czwartek m.in. w TVN24 oraz w TVP, gdzie zostało poprzedzone specjalnym komunikatem stacji. Jego treść przedstawiamy na poniższym zdjęciu.
"Już w najbliższą niedzielę jako obywatele Rzeczypospolitej wspólnie zdecydujemy o przyszłości naszej ukochanej Ojczyzny. Głęboko wierzę, że każdy z nas chce dla Polski wszystkiego, co najlepsze. Chcemy, by była ona dobrym i przyjaznym domem dla nas, dla naszych dzieci i wnuków. Krajem zasobnym, wolnym i dumnym, gdzie każda Polka i każdy Polak cieszą się wzajemnym szacunkiem, wolnością i osobistym szczęściem. Gdy za naszą wschodnią granicą toczy się wojna, a na świecie wciąż wybuchają nowe konflikty, chcemy, by Polska była bezpieczna" – powiedział marszałek Senatu.
Dlatego – podkreślił – jego najwyższy niepokój budzi "dymisja najważniejszych dowódców polskiego wojska, którzy – wychowani w tradycji apolityczności armii – mieli już najwyraźniej dość prób zmiany zapisanej w Konstytucji cywilnej kontroli nad armią na kontrolę partyjną, podporządkowaną jednej opcji".
"I choć od dłuższego czasu jesteśmy karmieni propagandą sukcesu, jak to jesteśmy silni, zwarci i gotowi, to realia są takie, że rosyjska rakieta, zdolna przenieść ładunek nuklearny, przelatuje pół Polski, aż pod Bydgoszcz. Na szczęście niosła nie ładunek, a siedemdziesiąt kilogramów betonu. Minister obrony narodowej próbował ukryć ten groźny incydent, po czym zrzucił całą winę na wojsko i dowódców" – powiedział.
Według Grodzkiego obecna władza "przez osiem ostatnich lat systematycznie dewastowała wszystkie instytucje demokratycznego państwa, począwszy od Trybunału Konstytucyjnego, przez Sąd Najwyższy, prokuraturę, policję, wolne media, po Sejm, w którym rządząca większość stała się de facto bezrefleksyjną maszynką do głosowania".
"Jesteśmy już tym wszystkim zmęczeni. Inflacją, brakami paliwa, drożyzną, coraz dłuższymi kolejkami do lekarza czy dewastowaniem edukacji naszych dzieci. Widać wyraźnie, że niemal wszystko, czego się ta władza nie dotknie, to psuje. Tak dalej być nie może. Czas na zmiany. Czujemy to wszyscy – w domach, na ulicach, w pracy. Potwierdzają to także liczne sondaże, wskazujące, że zdecydowana większość z nas chce przełomu. Zdecydowana większość Polek i Polaków – i to przeróżnych opcji politycznych – jest przekonana, że tak dłużej po prostu być nie może" – oświadczył.
"Dlatego pragnę do państwa zaapelować o udział w wyborach. To święto demokracji, które powinno wyłonić najlepszą możliwą reprezentację narodu w parlamencie. Niezależnie od tego, jakie są państwa preferencje personalne, apeluję, abyście wybrali kandydatki i kandydatów, dla których konstytucja jest aktem najważniejszym, którzy respektują demokrację, praworządność, prawa mniejszości, osób z niepełnosprawnościami, są pełni szacunku do kobiet, rozumieją potrzebę szczególnej troski o nasze dzieci i seniorów oraz to, że fundamentem dobrobytu i rozwoju naszej Ojczyzny jest obecność i należna nam pozycja w NATO, Unii Europejskiej i we wspólnocie demokratycznych państw wolnego świata" – powiedział marszałek Senatu.
Podkreślił, że "w tę niedzielę idziemy na wybory tak naprawdę także po to, by zdecydować, czy chcemy pozostać w Unii Europejskiej". (PAP)
Autorka: Wiktoria Nicałek
wni/ mhr/