Włochy pokonały Belgię 3:0 w pierwszym ćwierćfinale Mistrzostw Świata w Piłce Siatkowej Mężczyzn. Włosi czekają na swoich półfinałowych przeciwników z Polski i Turcji.
W środę rano, patrząc na polski zegarek, rozpoczęły się ćwierćfinały Mistrzostw Świata w Piłce Siatkowej Mężczyzn. Ten etap imprezy, rozgrywany na Filipinach, rozpoczął się od meczu obrońców tytułu. Był to mecz powtórkowy fazy grupowej, w którym Włochy zmierzyły się z Belgią. Ku zaskoczeniu wszystkich, Belgowie triumfowali w pierwszym meczu, pokonując Włochy 3:2.
Rewanż był jednak, delikatnie mówiąc, brutalny dla Belgii. Włosi rozgromili Belgów w trzech setach. I to w zaledwie godzinę. Zaczęło się od prowadzenia 25:13 w secie otwierającym, potem 25:18, a w finale 25:18. Belgowie nie przekroczyli granicy 20 punktów w żadnym secie, przegrywając całkowicie z włoską siatkarską machiną.
To również ważny sygnał dla polskiej reprezentacji. Włosi czekają na swojego przeciwnika w półfinale. Ten przeciwnik pojawi się po rozstrzygnięciu meczu Polska-Turcja. Ćwierćfinał odbędzie się w środę (24 września) o godzinie 14:00.
Imponujący wynik reprezentacji Polski w siatkówce na Mistrzostwach Świata. Worek medali!
W klasyfikacji medalowej wszech czasów, patrząc wstecz na Mistrzostwa Świata, polscy siatkarze zajmują czwarte miejsce. Polska zdobyła trzy złote medale (1974, 2014, 2018) i dwa srebrne (2006, 2022).
Jak widać, poza pamiętnym sukcesem drużyny Huberta Wagnera – późniejszych mistrzów olimpijskich (1976) – stawali oni na podium w imprezach mistrzostw świata w całym XXI wieku. Ostatnie lata były wyjątkowo udane; od 2014 roku Polacy ani razu nie opuścili finału żadnej imprezy. Warto również zauważyć, że odkąd drużyna rozpoczęła treningi pod okiem Nikoli Grbića, Polacy wracali z każdej dużej imprezy z medalem. Najnowszy przykład? Złota Liga Narodów 2025, gdzie w turnieju finałowym w Chinach polscy siatkarze nie stracili ani jednego seta w żadnym z trzech meczów.
Warto też pamiętać, że w przypadku reprezentacji Polski w siatkówce mówimy o: liderach rankingu FIVB, aktualnych mistrzach Europy (2023), wicemistrzach świata (2022) i wicemistrzach olimpijskich (2024). To naprawdę wyjątkowe czasy dla męskiej siatkówki w Polsce. Warto też podkreślić, że wszystko zaczęło się od… Mistrzostw Świata w 2006 roku. Wtedy drużyna, prowadzona przez Raula Lozano, postanowiła zaistnieć, stając na podium prestiżowej imprezy międzynarodowej. Był to pierwszy medal mistrzostw świata od czasów Wagnera.