„Czy Pani/Pana zdaniem kraje Zachodu (w tym Polska) powinny uznać wynik wyborów prezydenckich w Rosji?” – takie pytanie zadaliśmy uczestnikom sondażu SW Research dla rp.pl.
Władimir Putin
Rosyjska Centralna Komisja Wyborcza po przeliczeniu 98 proc. głosów podała, że Władimir Putin zdobył w wyborach prezydenckich w Rosji 87,34 proc. głosów. Drugie miejsce w wyborach miał zająć Nikołaj Charitonow, kandydat Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej (4,3 proc. głosów), trzecie miejsce — wiceprzewodniczący Dumy, członek partii Nowi Ludzie, Władisław Dawankow (3,8 proc.). Leonid Słucki, lider Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji zdobył 3,17 proc. głosów — podaje rosyjska Centralna Komisja Wyborcza.
Na Putina, w liczbach bezwzględnych, miało zagłosować 72 414 981 Rosjan.
Dotychczasowi prezydenci Rosji
Władimir Putin prezydentem Rosji po raz piąty
Putin ubiegał się o piątą kadencję na stanowisku prezydenta Rosji, w tym trzecią z rzędu. Było to możliwe dzięki nowelizacji konstytucji Federacji Rosyjskiej z 2020 roku, która „wyzerowała” kadencje Putina (gdyby do nowelizacji konstytucji nie doszło wówczas, zgodnie z przepisami ustawy zasadniczej, Putin nie mógłby kandydować na prezydenta w tegorocznych wyborach).
Putin rządzi Rosją od 2000 roku — prezydentem był w latach 2000-2008 i ponownie od 2012. W latach 2008-2012 rządził krajem jako premier (prezydentem był wówczas Dmitrij Miedwiediew).
Wybory prezydenckie w Rosji przeprowadzono m.in. w okupowanych częściach Ukrainy, aneksji których społeczność międzynarodowa nie uznała. Chodzi o zajętą przez Rosjan część obwodu donieckiego, ługańskiego, chersońskiego i zaporoskiego oraz Krym.
Do udziału w wyborach nie dopuszczono żadnego realnego konkurenta Putina — kontrkandydaci startujący w wyborach nie krytykowali prezydenta Rosji, ani wojny, jaką wywołał on na Ukrainie. Sprzeciwiający się wojnie kandydat, Boris Nadieżdin, nie został dopuszczony do startu w wyborach prezydenckich.
Sondaż: 60 proc. badanych z wyższym wykształceniem nie chce uznania wyniku wyborów prezydenckich w Rosji
Uczestników sondażu SW Research dla rp.pl spytaliśmy czy — ich zdaniem — Zachód powinien uznać wyniki wyborów prezydenckich w Rosji.
„Tak” odpowiedziało 12 proc. badanych.
Odpowiedzi „nie” udzieliło 57,1 proc. respondentów.
30,9 proc. badanych nie ma zdania w tej sprawie.
– Uznaniu wyników rosyjskich wyborów sprzeciwia się 5 na 10 kobiet i 6 na 10 mężczyzn. Częściej niż pozostali zdanie takie podzielają osoby po 50 roku życia (59%). Biorąc pod uwagę wykształcenie nieuznawanie wyników wyborów w Rosji za stosowne najczęściej uważają respondenci po studiach (60%). Z uwagi na dochody są to w głównej mierze badani, których dochód przewyższa 7000 zł netto (64%). Przeciwko uznaniu przez państwa zachodnie wyników elekcji rosyjskiego prezydenta wypowiada się blisko co trzecia osoba z miast liczących nie więcej niż 20 tys. mieszkańców (63%) – komentuje wyniki badania Przemysław Wesołowski, prezes agencji badawczej SW Research.
Metodologia badania
Badanie zostało przeprowadzone przez agencję badawczą SW Research wśród użytkowników panelu on-line SW Panel w dniach 12-13 marca 2024 r. Analizą objęto grupę 800 internautów powyżej 18. roku życia. Próba została dobrana w sposób losowo-kwotowy. Struktura próby została skorygowana przy użyciu wagi analitycznej tak, by odpowiadała strukturze Polaków powyżej 18. roku życia pod względem kluczowych cech związanych z przedmiotem badania. Przy konstrukcji wagi uwzględniono zmienne społeczno-demograficzne.