Łatwiej do służb. Rząd przygotowuje zmiany w rekrutacji

Zamiast klas mundurowych oddziały przygotowania do służby w policji i Straży Granicznej, ułatwienia w powrocie do służby byłym funkcjonariuszom – rząd wprowadza rewolucyjne zmiany, by uzupełnić wakaty.
Łatwiej do służb. Rząd przygotowuje zmiany w rekrutacji - INFBusiness

Funkcjonariusze policji

Foto: Adobe Stock

Od września 2025 tzw. klasy mundurowe w szkołach ponadpodstawowych będą przygotowywać do służby w policji i Straży Granicznej. MSWiA chce  wzorować się na oddziałach przygotowania wojskowego – mieć realny wpływ na program szkoły i wyłuskanie przyszłych funkcjonariuszy. Ich absolwenci będą potem mieli skróconą drogę rekrutacji do pracy.

To jeden z pomysłów szerokiego pakietu zmian prawnych przygotowanych przez resort. Przyjęcie do służb, głównie w policji i Straży Granicznej, gdzie liczba wakatów jest największa, ma być szybsze, a dla pewnych grup, właśnie absolwentów oraz byłych funkcjonariuszy, priorytetowe. 

Pomysły na wakaty

Według danych Komendy Głównej Policji w Polsce brakuje dziś prawie 17 tys. policjantów. To blisko 15 proc. i stanowi niechlubny rekord w historii formacji. Rok wcześniej nieobsadzonych było 10 411 etatów, a w 2022 r. – zaledwie 4327, co pokazuje wręcz dramatyczną sytuację kadrową w policji. W 2023 r. do służby w tej formacji przyjęto 5174 osoby, ale odeszło z niej prawie dwa razy więcej funkcjonariuszy – 9458 policjantów (dla porównania w 2022 r. zaledwie połowa, bo 4726 osób).

Nie lepiej jest w Straży Granicznej – służy w niej ok. 14 540 funkcjonariuszy, a 2105 wakatów jest nieobsadzonych (12,65 proc.). W ubiegłym roku do służby przyjęto 1098 osób, odeszło 1338 (w 2022 r. zaledwie 616 osób). W tym roku Straż Graniczna chce przyjąć ponad 1,1 tys. nowych funkcjonariuszy. 

Poprzedni rząd wielokrotnie podnosił uposażenia, głównie w policji, ale jak pokazują te dane, nie zatrzymał odejść, nie przyciągnął nowych.

– Mamy niskie bezrobocie i nadal niezbyt wysokie uposażenie służb, ponadto nastąpiły zmiany pokoleniowe, które pragmatycznie podchodzą do życia – wyjaśnia powody gen. Adam Rapacki, były wiceszef KGP i wiceminister spraw wewnętrznych. Chwali kierunek zmian i dodaje: – Musimy robić wszystko, by nie zniechęcać ludzi – ułatwiać, skracać rekrutację, uelastyczniać także procedury w samej policji, by funkcjonariusze z niej nie odchodzili.

Nowy rząd chce ułatwić zasady rekrutacji, która trwa dziś ponad pół roku dla młodych ze szkół mundurowych oraz dla byłych funkcjonariuszy. Będzie dla nich odrębna ścieżka postępowania kwalifikacyjnego.

Jak będą zorganizowane klasy policyjne? 

Klasy mundurowe w szkołach ponadpodstawowych mają zyskać formę oddziałów przygotowawczych do służby w policji lub Straży Granicznej tak jak ma to miejsce w wojsku od 2016 r. Formacje zyskają większy wpływ na program, szkolenie. Obecnie, jak przyznaje MSWiA, „w świetle obowiązującego stanu prawnego policja, jak również Straż Graniczna nie może określać standardów nauczania i egzekwować ich spełniania”.

Absolwenci takich klas nie otrzymują też szczególnych zachęt, by wstępować w szeregi formacji. Ze statystyk wynika, że na ok. 800 absolwentów takich klas, zaledwie ok. 270 (w ub.r.) wstąpiło do policji, a więc ok. 5 proc. Liczba zezwoleń na prowadzenie oddziałów o profilu mundurowym w 2025 r. wyniesie 269 (program będzie zunifikowany). Dla obcokrajowców nabór do nowych oddziałów będzie ograniczony, bo funkcjonariuszem policji może być osoba posiadająca obywatelstwo polskie (a także inne, jeśli posiadała je już przed wstąpieniem do służby), a w przypadku Straży Granicznej – wyłącznie polskie (tak jest również w wojsku).

Absolwenci klas mundurowych, którzy złożyli podanie o przyjęcie do służby przed upływem trzech lat od ukończenia szkoły nie będą poddawani testowi wiedzy, a także zostaną zwolnieni z testu sprawności fizycznej, gdy mają pozytywny wynik w ostatnim roku szkolnym.

Pierwszeństwo dla „byłych”

MSWiA chce otworzyć się także na byłych funkcjonariuszy, którzy chcą powrócić w szeregi służby, uznając ich doświadczenie i wykształcenie, które już nabyli. Dziś podlegają praktycznie takiej samej rekrutacji. Do służby wraca między 1 a niespełna 3 proc. byłych policjantów. 

Ci, którzy przystępują do postępowania kwalifikacyjnego po upływie trzech lat od wystąpienia ze służby, muszą ukończyć szkolenie zawodowe podstawowe. Nowe przepisy wydłużą ten okres do pięciu lat. Ponadto wobec nich rozmowa kwalifikacyjna ograniczy się do „motywacji do podjęcia służby oraz społecznych postaw wobec ludzi”. Kandydaci będą przyjmowani do służby kontraktowej, przede wszystkim w prewencji. Łatwiejszy nabór będzie także do oddziałów kontrterrorystycznych – kandydaci będą zwolnieni z testu wiedzy.

Żołnierz zawodowy przenoszony do służby w ABW lub AW nie będzie musiał zwracać kosztów szkolenia.

– Służby muszą wyjść z ciasnego gorsetu starych zasad i rozwiązań – to ważne, by ludzi, których już ściągniemy, jak najdłużej zatrzymać. W wielu aspektach zasady są przeformalizowane, niepotrzebne. To także powinno się szybko zmienić – podkreśla gen. Rapacki.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *