Premier Donald Tusk został zapytany o umorzenie sprawy związaną z tzw. polskim wątkiem korupcyjnym, dotyczącym Sławomira Nowaka. – Dzięki temu, co miało miejsce w 2023 roku, a więc dzięki wygranej koalicji 15 października, to sądy, a nie politycy, liderzy partii czy premier, decydują o winie lub jej braku – odpowiedział Tusk.
Premier Donald Tusk podczas konferencji na stacji kolejowej w Sierakowicach
Premier Donald Tusk
Bartosz Lewicki
Reklama
– Nie zainteresowany jestem szczegółami tej sprawy, nie czuję ani satysfakcji, ani smutku, ani radości. To nie są w tych kategoriach. Zamierzam respektować orzeczenia sądów, niezależnie od tego, czy mi się podobają, czy nie. Cieszę się, że z wielkim trudem, bo to jest bardzo skomplikowany proces, odbudowujemy Polskę, w której kwestie sądowe powierza się sądom, a nie politykom – odpowiedział, gdy zapytano go o umorzenie sprawy Nowaka.
Reklama Reklama
– Jestem przekonany, że znacznie lepszymi miejscami na świecie są te krajowe, w których o winie lub jej braku, a także o inicjowaniu śledztw decydują niezależne sądy, a nie politycy – twierdził Donald Tusk.
– Moi przeciwnicy również znaleźliby się w bardzo trudnej sytuacji, gdyby to politycy mieli decydować o tym, kogo umieszczać w areszcie, a kogo nie – dodał premier Tusk.
Prawo karne Zaskakujący obrót sprawy w kwestii Sławomira Nowaka i polsko-ukraińskiej korupcji
Sąd umorzył sprawę tzw. polskiego wątku afery korupcyjnej dotyczącej Sławomira Nowaka i to de facto…
Sprawa Sławomira Nowaka umorzona
W piątek, 19 września, sąd umorzył tzw. polski wątek sprawy korupcyjnej związanej z Sławomirem Nowakiem, ministrem transportu, budownictwa oraz gospodarki morskiej w gabinecie Donalda Tuska w latach 2011-2013 oraz byłym szefem jego biura politycznego.
Reklama Reklama Reklama
Karierę polityczną Nowaka przerwała znana sprawa zatajenia cennego zegarka w oświadczeniach majątkowych, które Nowak składał przez kolejne lata jako poseł i minister. Sąd na mocy wyroku nieprawomocnego nałożył na niego łączną karę w wysokości 20 tys. zł grzywny (w II instancji sprawa została warunkowo umorzona). Po aferze związanej z zegarkiem Nowak wycofał się z polityki i objął stanowisko szefa państwowej ukraińskiej agencji drogowej Ukrawtodor, przyjmując także obywatelstwo ukraińskie.
Prawo karne "Grupa Sławomira Nowaka" przed sądem. Proces nie poczeka na zakończenie wojny
Sąd Okręgowy w Warszawie nie zgodził się w piątek ani na umorzenie, ani na zawieszenie sprawy kor…
Sprawa, która była przedmiotem polsko-ukraińskiego śledztwa dotyczyła korupcji związanej z przetargami, a miała miejsce, gdy Nowak był szefem Ukrawtodoru. W 2019 roku Ukraińska Narodowa Agencja ds. Zapobiegania Korupcji skierowała do sądu sprawę dotyczącą złożenia przez Nowaka fałszywego oświadczenia majątkowego za rok 2017. Chodziło o niedoszacowanie wartości samochodu oraz ukrycie informacji o środkach zgromadzonych na kontach bankowych. Nowak ustąpił z funkcji w Ukrawtodorze, podając jako przyczynę m.in. objęcie nowego stanowiska.
We wrześniu 2020 roku CBA poinformowało, że odkryło majątek przestępczy, który rzekomo należał do Sławomira Nowaka. W grudniu 2021 roku prokuratura skierowała do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa akt oskarżenia przeciwko Nowakowi w związku z podejrzeniem korupcji, kierowania zorganizowaną grupą przestępczą oraz prania brudnych pieniędzy. Z oskarżeniami wobec Nowaka wystąpiła także strona ukraińska. Jako prezes Ukrawtodoru Nowak miał przyjmować korzyści majątkowe w zamian za zlecenia budowy dróg.
Umorzenie sprawy Sławomira Nowaka
Proces zainaugurowano w lipcu 2024 roku przed Sądem Okręgowym w Warszawie. Sąd wyodrębnił tzw. wątek polski, który dotyczył podejrzeń dotyczących przyjmowania łapówek za obsadzanie stanowisk w spółkach Skarbu Państwa. Tą sprawą zajął się Sąd Rejonowy Warszawa-Mokotów.
Reklama Reklama Reklama
19 września na tzw. posiedzeniu wstępnym podjęto decyzję o umorzeniu tego wątku. Sąd powołał się przy tym na przepisy Kodeksu postępowania karnego, które nakładają obowiązek umorzenia sprawy z powodu oczywistego braku podstaw oskarżenia.