– Niemiecka kanclerz wcześniej zapraszała imigrantów, lecz teraz mają być oni przekazywani do Polski. Na to nie ma zgody – stwierdził przy granicy z Niemcami prezes PiS Jarosław Kaczyński. Były premier skrytykował niemiecką policję za odsyłanie migrantów do Polski, a polskim władzom zarzucił realizację polityki narzuconej przez Berlin.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas konferencji prasowej w Słubicach
zew
Politycy Prawa i Sprawiedliwości, w tym prezes Jarosław Kaczyński, poseł Marek Ast oraz europosłanka Elżbieta Rafalska, zjawili się w sobotę na moście granicznym w Słubicach (województwo lubuskie).
Były premier wygłosił przemówienie i odpowiadał na pytania dziennikarzy. Kaczyński odniósł się między innymi do kwestii migrantów, którzy na mocy decyzji niemieckich władz mają trafić do Polski z Niemiec.
Jarosław Kaczyński w Słubicach. „Nie bardzo wiadomo, czy Polska jest dzisiaj państwem suwerennym”
– Ktoś z tłumu prosił mnie, żebym wrócił do domu – zaczął, komentując okrzyk z tłumu. – To jest mój dom, to jest Polska. Jeszcze niedawno to był suwerenny kraj, który bronił swoich granic. Kraj, do którego obcy funkcjonariusze nie mogli wchodzić bez jakiejkolwiek kontroli, państwo, które po prostu wypełniało swoje obowiązki – powiedział prezes PiS.
– Niestety, nastał 15 października (wybory parlamentarne – red.), a potem 13 grudnia 2023 roku (zaprzysiężenie rządu Donalda Tuska – red.) i wszystko się zmieniło. Polska znajduje się obecnie w bardzo szczególnej sytuacji. Właściwie nie wiadomo, czy jest dzisiaj państwem suwerennym, czy też przestaje nim być – zaznaczył Jarosław Kaczyński, powołując się na słowa prezydenta Andrzeja Dudy, który stwierdził, że „Niemcy popełnili błędy, a teraz my musimy ponosić konsekwencje”. – To niemiecka kanclerz zapraszała imigrantów, a teraz mają być przekazywani do Polski. Na to nie może być zgody. To trzeba zmienić – podkreślił.
Prezes PiS: Niemiecka policja wkracza na terytorium Polski
Jarosław Kaczyński mówił również, że nie można zgodzić się na to, że Polacy dowiadują się „o tym, co się dzieje wokół Polski” z niemieckich mediów, a nie od polskich polityków. – Z tamtej strony wiemy, że mamy do czynienia z jakimiś tajnymi negocjacjami pomiędzy Niemcami a częścią krajów, które z Niemcami graniczą, dotyczących przesyłania im tego, co – mówiąc najprościej – Niemcy sobie nabrali. Otóż te negocjacje – jeżeli rzeczywiście są prowadzone, bo na razie jest to wiedza z mediów niemieckich – i jeżeli są ukrywane przed polskim społeczeństwem, to mamy do czynienia z kolejnym skandalem, bo dziś praktycznie codziennie dochodzi do skandali – kontynuował były premier. Zaznaczył, że w tym wypadku łamane jest „prawo naszego narodu do spokojnego, normalnego życia”.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński na konferencji prasowej w Słubicach mówił m.in. o sprawie migrantów, którzy z Niemiec trafiają do Polski
– To jest coś więcej, to zmiana naszego statusu, statusu państwa suwerennego. Niemcy mając tutaj swoich ludzi u władzy uważają, że mogą robić wszystko, co chcą. Wkraczają na nasze terytorium. W tej chwili niemieckie pojazdy policyjne można zobaczyć nawet daleko od
Źródło
