Organizacje społeczne będą miały prawo zaskarżyć do sądów Plany Urządzenia Lasu – poinformował PAP wiceminister klimatu i środowiska Mikołaj Dorożała. Resort chce objąć ochroną 20 proc. powierzchni leśnej w kraju.
Resoert klimatu chce objąć ochroną 20 proc. terenów leśnych w Polsce (PAP, Darek Delmanowicz)
Wiceszef MKiŚ poinformował w rozmowie z PAP, że w resorcie trwają prace nad projektem ustawy, która wprowadzi możliwość zaskarżania Planów Urządzenia Lasu (PUL) do sądów administracyjnych przez organizacje społeczne. Dodał, że projekt noweli ustawy o lasach powinien być gotowy w ciągu kilku tygodni, a w maju miałby zostać on wpisany do prac legislacyjnych rządu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Na obciachu zarobiła miliony! Polacy pokochali klapki Kubota – Alina Sztoch w Biznes Klasie
– Obecnie konsultacje z organizacjami społecznymi ws. planów urządzenia lasu nie są obligatoryjne. Część leśników prowadziła takie konsultacje, ale większość tego nie robiła, bo nie musiała. Teraz powinno się to zmienić, ponieważ PUL-e będzie można skutecznie zaskarżyć do sądu administracyjnego. Projekt jest praktycznie gotowy i prowadzimy w tej sprawie ostatnie konsultacje. Z początkiem maja chcielibyśmy, by zmiana ustawy w tej sprawie weszła do prac rządowych, by pokazała się w wykazie prac legislacyjnych Rady Ministrów – powiedział Dorożała.
Przedstawiciel MKiŚ wyjaśnił, że nowe przepisy mają „upodmiotowić wszystkie organizacje społeczne, ekologiczne” w obszarze opracowywania PUL-i. Opinię na swoim terenie mają również przedstawiać rady gmin. W proces ma być również włączony resort zdrowia, który opiniowałby PUL-e dotyczące lasów uzdrowiskowych.
Zobacz także:
Człowiek prezydenta grzmi: Brak wycinki lasów to ogromny problem
Wiceminister dodał, że uprawnionymi do zaskarżania PUL miałyby być lokalne organizacje społeczne, które są związane z danym terenem. W nowych przepisach znaleźć się ma katalog przesłanek, na podstawie których będzie można zaskarżyć PUL do sądu.
Szczególna rola lasów społecznych
Na niezgodność polskich przepisów z unijnymi ws. możliwości skarżenia PUL-i do sądów w 2023 r. wskazał Trybunał Sprawiedliwości UE. Przykładowo kilka lat temu organizacje ekologiczne bezskutecznie próbowały zablokować w sądach administracyjnych zmiany PUL trzech nadleśnictw z Puszczy Białowieskiej, które zakładały większe cięcia drzew.
Plan Urządzenia Lasu (PUL) to podstawowy dokument gospodarki leśnej opracowywany dla określonego nadleśnictwa. Zawiera on opis i ocenę stanu lasu oraz cele, zadania i sposoby prowadzenia gospodarki leśnej. Jest sporządzany co 10 lat m.in. na podstawie ustawy o lasach.
MKiŚ chce objął ochroną 20 proc. terenów leśnych w Polsce, chodzi także o tzw. lasy społeczne. – Lasy społeczne mają nie być ścisłymi zamkniętymi rezerwatami. To mają być obszary leśne ważne dla społeczności lokalnych, szczególnie dużych miast, z których korzystają i pełnią dla nich ważne funkcje rekreacyjne, sportowe, czy zdrowotne – wyjaśnił Dorożała.
Zobacz także:
Polskie lasy znikają w oczach. Nie wiadomo, co dzieje się z drewnem, a ceny szaleją
Wiceszef MKiŚ dodał, że w lasach społecznych mogłaby być prowadzona również zrównoważona gospodarka leśna, ale „nie ma zasadzie rębni zupełnej, gdzie karczowane są całe obszary lasu, bo właśnie taka radykalna ingerencja budzi największy społeczny opór”.
Ograniczenie wycinki drzew
Na początku stycznia kierownictwo resortu klimatu i środowiska podjęło decyzję o tymczasowym – półrocznym – ograniczeniu wycinki na 10 obszarach (Bieszczady, Puszcza Borecka, Puszcza Świętokrzyska, Puszcza Augustowska, Puszcza Knyszyńska, Puszcza Karpacka, Puszcza Romincka, Trójmiejski Park Krajobrazowy, a także w okolicy Iwonicza-Zdroju i Wrocławia).
Zobacz także:
Spór o lasy się zaognia. "Takich decyzji nie podejmuje się z dnia na dzień"
Na początku kwietnia wiceminister Mikołaj Dorożała zapowiedział w Sejmie, że tereny objęte styczniowym moratorium leśnym miałyby być nadal chronione, choć uwzględniony ma zostać również aspekt gospodarczy.