Ponad 300 przeszukań, jedna osoba i prawie 1,32 mln euro nielegalnych funduszy — to cena, jaką fałszywa pasieka mogła narzucić UE i Rumunii, jak donosi Europejska Prokuratura. Oskarżeni złożyli liczne wnioski o dotacje na pszczelarstwo, mimo że nie mieli żadnych uli ani pszczół.
/ Wojciech Olkusnik/East News / East News
Setki wniosków, brak pszczół – znacząca działalność EPPO w Rumunii
Europejska Prokuratura (EPPO) zakończyła dogłębną operację śledczą w Rumunii, mającą na celu ujawnienie szeroko zakrojonych oszustw związanych z dotacjami dla przemysłu pszczelarskiego . W ciągu ostatnich dwóch miesięcy przeprowadzono 307 przeszukań w 15 powiatach w kraju , w tym w Mureș, Cluj i Alba.
Jak wyjaśnia EPPO, dochodzenie dotyczyło 388 wniosków o jednorazowe płatności pszczelarskie złożonych w latach 2023–2024 do Rumuńskiej Agencji ds. Płatności i Interwencji w Rolnictwie (APIA). Wszystkie wnioski zostały podpisane przez tę samą osobę , co wzbudziło podejrzenia o potencjalnej systematycznej próbie defraudacji funduszy nawet w fazie analizy .
Jak podkreślił portal Zi de Zi, podczas dochodzenia zabezpieczono sprzęt komputerowy, dokumenty i dane, aby potwierdzić, że wnioskodawca rzeczywiście nie miał uli, pszczół ani produktów weterynaryjnych wymienionych we wnioskach . Śledczy ustalili również, że nie miały miejsca żadne zarejestrowane operacje pszczelarskie.
Reklama
Środki z UE i budżetu państwa
Łączna kwota potencjalnie oszukańczych funduszy wynosi 1,32 mln euro — połowa z nich pochodziła ze środków Unii Europejskiej , a reszta z budżetu państwa Rumunii . Według OradeSibiu, EPPO zorganizowało operację przy udziale władz lokalnych, w tym policji z Mureș i wyspecjalizowanych jednostek operacyjnych.
Zgodnie z ogłoszeniem EPPO, działania miały na celu nie tylko zidentyfikowanie sprawcy, ale także zebranie dowodów na potrzeby potencjalnych przyszłych działań prawnych . Podejrzanemu mogą zostać postawione zarzuty związane z defraudacją funduszy publicznych i fałszerstwem dokumentów.
Jak zauważył Euractiv România, incydent ten jest częścią większego problemu wyzwań Rumunii dotyczących oszustw związanych z funduszami UE. Tylko w 2023 r. EPPO zbadało ponad 200 przypadków oszustw w Rumunii, co czyni ten kraj jednym z niefortunnych liderów wśród krajów UE z największą liczbą takich incydentów .
Europejska Prokuratura chroni pieniądze podatników
Utworzona w 2021 r. Europejska Prokuratura Publiczna ma za zadanie prowadzić dochodzenia i ścigać przestępstwa, które mają wpływ na interesy finansowe Unii Europejskiej . Działa w 22 państwach członkowskich, w tym w Rumunii, gdzie jej działalność z roku na rok rośnie.
Jak wskazuje Gândul, dochodzenia EPPO w Rumunii często dotyczą nadużyć w sektorze rolniczym, gdzie systemy wsparcia są liczne, ale nie zawsze odpowiednio monitorowane . W przypadku oszukańczej pasieki śledczy stanęli przed wyzwaniem przejrzenia ogromnej liczby dokumentów i ustalenia, czy którakolwiek ze zgłoszonych inwestycji w ule i pszczoły faktycznie miała miejsce. Zi de Zi dodaje, że ta operacja może doprowadzić do postawienia zarzutów nie tylko głównemu podejrzanemu, ale także wspólnikom, którzy pomagali w składaniu wniosków.
Biorąc pod uwagę skalę oszustwa i liczbę zaangażowanych agencji, sprawa ta przyciągnęła znaczną uwagę mediów w Rumunii, stając się symbolem kampanii przeciwko oszustwom związanym z funduszami UE — tym razem w „słodkiej” dziedzinie pszczelarstwa.
Agata Jaroszewska
Odtwarzacz wideo wymaga obsługi JavaScript w Twojej przeglądarce. INTERIA.PL