Donald Trump wyraził, że jest mu obojętne, czy producenci samochodów podniosą ceny w wyniku taryf, które wprowadził. Według prezydenta USA, podwyższone taryfy mają na celu zmotywowanie producentów samochodów do przeniesienia produkcji do Stanów Zjednoczonych i zachęcenie konsumentów do zakupu pojazdów wyprodukowanych w Ameryce. Niemniej jednak sektor motoryzacyjny ma wiele obaw.
/ ANDREW HARNIK / GETTY IMAGES NORTH AMERICA / Getty Images via AFP / AFP
W wywiadzie dla NBC News prezydent Stanów Zjednoczonych zaprzeczył, jakoby wywierał presję na producentów samochodów , aby powstrzymali wzrost cen po wprowadzeniu 25-procentowych ceł na importowane pojazdy i części.
Donald Trump: Nie obchodzi mnie, czy ceny samochodów wzrosną z powodu ceł
„Nie mam nic przeciwko podniesieniu cen” – powiedział Trump w wywiadzie dla NBC News. „Jeśli to zrobią, ludzie zaczną kupować amerykańskie samochody ” – wyjaśnił, zauważając, że USA „mają ich mnóstwo”.
The Wall Street Journal doniósł, że Trump niedawno komunikował się z prezesami firm samochodowych i ostrzegł ich przed jeszcze wyższymi taryfami, jeśli podniosą ceny z powodu ceł importowych. Z drugiej strony amerykański przywódca ma nadzieję, że taryfy zachęcą producentów samochodów do produkcji pojazdów i części w kraju i przekonają konsumentów do kupowania amerykańskich produktów .
Reklama
Według CNN, zarówno zagraniczni, jak i krajowi producenci samochodów montują znaczną część swoich samochodów i części w USA, a także produkują pojazdy i komponenty w Meksyku i Kanadzie. „Przekaz jest taki , że jeśli produkujesz swoje samochody w USA, będziesz miał znaczny zysk . Jeśli nie, będziesz musiał przyjechać tutaj” – Trump miał przekazać dyrektorom firm samochodowych.
Producenci samochodów niechętnie przenoszą produkcję do USA
Producenci samochodów nadal niechętnie przenoszą produkcję do USA . Ta niechęć wynika ze znacznych kosztów i czasu potrzebnego na założenie nowych fabryk, rekrutację pracowników i modyfikację łańcuchów dostaw. Cła Trumpa, które nie oferują długoterminowej pewności , stały się poważnym problemem.
W związku z tym prezydent USA podkreślił, że jego przewidywane wysokie cła odwetowe – które będą odzwierciedlać cła importowe innych krajów na zasadzie dolar za dolar na różne towary – pozostaną w mocy. Jednocześnie wskazał na gotowość do negocjacji.
Trump ustala cła na samochody. Wejdą w życie 2 kwietnia
Niedawno Donald Trump ogłosił, że wprowadzi godzinę policyjną 2 kwietnia. Cło w wysokości 25 procent zostanie nałożone na wszystkie samochody osobowe i lekkie ciężarówki importowane z zagranicy . Poprzednia stawka celna wynosiła 2,5 procent. Wśród państw członkowskich UE Niemcy są największym eksporterem pojazdów do USA, a następnie Słowacja, Włochy i Szwecja.
Czytaj więcej: Sąsiad Polski obawia się decyzji Trumpa. „Mogą wpłynąć na fabryki w kraju”
Eksperci branży motoryzacyjnej przewidują, że cła na pojazdy i części spowodują wzrost kosztów produkcji wszystkich samochodów sprzedawanych w USA, niezależnie od tego, czy są importowane, czy wytwarzane w amerykańskich zakładach, o tysiące dolarów.
Odtwarzacz wideo wymaga włączonej obsługi JavaScript w przeglądarce. Polsat News
