Unia Europejska inwestuje w rozwój sztucznej inteligencji mniej niż światowi liderzy, w tym Stany Zjednoczone i Chiny – ujawnia opublikowany w środę raport Europejskiego Trybunału Obrachunkowego (ETO). Rzecznik Komisji Europejski zaprzeczył.
ETO, będący organem kontrolnym UE, uznał w swoim raporcie, że chociaż Unia aktywnie działa na rzecz rozbudowy ekosystemu AI, w tym inwestuje w badania naukowe i wprowadza odpowiednie regulacje, to nadal pozostaje w tyle za innymi światowymi liderami. Dopiero w ubiegłym tygodniu Rada UE ostatecznie zatwierdziła unijną ustawę o sztucznej inteligencji
Zdaniem audytorów prace nad AI postępują powoli, a działania unijne nie są odpowiednio skoordynowane z działaniami państw członkowskich; KE także niedostatecznie monitoruje rezultaty finansowanych przez UE projektów w dziedzinie AI. Szacuje się na przykład, że UE w latach 2018-2020 przeznaczyła na inwestycje w AI o połowę mniej niż USA, a unijne inwestycje pozostały w tyle o ponad 10 mld euro.
Unijni kontrolerzy zauważyli także, że chociaż KE udało się zwiększyć wydatki budżetowe na projekty badawcze w dziedzinie AI do 1,5 mld euro w latach 2018-2020 i do 1 mld euro rocznie w latach 2021-2027, to nie była ona jednak w stanie przyciągnąć na dużą skalę kapitału prywatnego do ich współfinansowania.
Także finansowana ze środków unijnych rozbudowa infrastruktury AI, w tym zaplecza testowego czy bazy danych, przebiega zbyt powoli. UE wciąż przeznacza niewielkie środki na wsparcie dla innowatorów, zaś rozpoczęte niedawno prace nad stworzeniem jednolitego rynku danych nadal są w powijakach i – jak ocenili audytorzy – nie spowodują natychmiastowego przyspieszenia i inwestycji w dziedzinie AI.
"W najbliższych latach inwestycje w sztuczną inteligencję zadecydują o tempie wzrostu gospodarczego w UE. Jeśli chcemy zwyciężyć w tej rywalizacji, Komisja i państwa członkowskie muszą połączyć siły i wykorzystać cały unijny potencjał, by nadążyć za rewolucją technologiczną. Potrzebujemy inwestycji na dużą skalę – powiedział prezentując raport Mihail Kozlovs z ETO, odpowiedzialny za tę kontrolę.
Z tą diagnozą nie zgadza się KE, której rzecznik podczas wtorkowego briefingu powiedział, że raport ETO bazuje na nieaktualnych danych i nie wziął pod uwagę ostatnich inwestycji w projekty związane z AI.
"Przeznaczyliśmy dodatkowe 4 mld euro na pakiet związany z innowacjami AI, środki na cyfryzację zostały również wpisane w fundusz odbudowy. UE w ostatnich miesiącach bardzo wyraźnie pracuje nad inwestycjami w dziedzinie AI, trwają choćby prace nad stworzeniem unijnej bazy danych zdrowotnych mieszkańców" – powiedział rzecznik KE Eric Mamer.
Jak dodał, KE nie zgadza się z twierdzeniem, że Unia pozostaje w tyle, jeśli chodzi o rozwój AI. "Faktycznie musimy przyciągnąć więcej prywatnych inwestorów, ale rozmowy już trwają. Uważamy, że UE jest na dobrej drodze, żeby pozostać i być w przyszłości znaczącym aktorem jeśli chodzi o AI" – ocenił Mamer.
Rzecznik podkreślił, że tylko we wtorek KE powołała Urząd ds. Sztucznej Inteligencji, który m.in. monitorował będzie wdrażanie aktu o AI oraz wspierał badania naukowe i innowacje w dziedzinie sztucznej inteligencji.
Szacuje się, że w latach 2024–2030 światowy rynek AI będzie powiększał się rocznie o ok. 16 proc. a w 2030 r. jego wartość wyniesie 680 mld euro.
Z Brukseli Jowita Kiwnik Pargana (PAP)
jowi/ ap/