Przykrą wiadomość przekazał Paweł Fajdek. Zmarł ojciec młociarza. W mediach społecznościowych padły poruszające słowa.
Paweł Fajdek w tym roku zamierza powalczyć o upragniony złoty medal igrzysk olimpijskich. Na poprzednich igrzyskach wywalczył brąz, przegrywając m.in. z Wojciechem Nowickim, a we wcześniejszych latach występy w najważniejszej sportowej imprezie kompletnie mu nie wychodziły. Teraz sport schodzi u niego na dalszy plan. Wszystko przez rodzinną tragedię.
Paweł Fajdek opublikował przykry wpis
Pięciokrotny mistrz świata w rzucie młotem w mediach społecznościowych przekazał informację o śmierci ojca. „Żegnaj Tato. Dziękuję Ci za wszystko i do zobaczenia, tęsknię. Nic więcej nie jestem w stanie napisać”… – napisał Paweł Fajdek na Instagramie, publikując zdjęcia z ukochaną osobą.
Waldemar Fajdek miał ogromny wpływ na karierę syna, ponieważ sam uprawiał sport w młodości i zachęcał go do wejścia w ten świat. Paweł Fajdek ostatecznie wybrał lekkoatletykę, a jego ulubioną konkurencją stał się rzut młotem.
– Robiłem wszystko, żeby wyrósł na porządnego człowieka i to mi się udało. Nie zamierzam się jednak wywyższać faktem, że mój syn to sportowiec światowej klasy. To jego zasługa – mówił w rozmowie z „Faktem” Waldemar Fajdek.
Sukcesy Pawła Fajdka
Poza tym, że 34-latek pięć razy został mistrzem świata i zdobył brązowy medal olimpijski, ma też na koncie trzy krążki mistrzostw Europy – jedno złoto oraz dwa srebra. Dwukrotnie zajmował trzecie miejsce w Plebiscycie „Przeglądu Sportowego” na Najlepszego Sportowca Polski. Jego rekord życiowy wynosi 83,93 m, który ustanowił w 2015 roku. Wielokrotnie młot po jego rzutach przebijał odległość 80 metrów.
Razem z Wojciechem Nowickim stworzył duet polskich sportowców, który regularnie bije się o medale najważniejszych imprez międzynarodowych. Gdyby Fajdek stanął w tym roku na olimpijskim podium, to z pewnością złożyłby piękny hołd swojemu tacie. Jest na tyle ambitnym sportowcem, że wciąż może być w gronie najlepszych na świecie.