Ministerstwo Finansów opublikowało projekt tzw. globalnego podatku minimalnego. Nowa danina ma objąć największe przedsiębiorstwa i grupy kapitałowe – mowa o nawet 7 tys. podmiotów. Resort szacuje, że nowy podatek może przynieść przychody do budżetu państwa wynoszące nawet 23,8 mld zł w ciągu dekady.
/123rf /123RF/PICSEL
Globalny podatek minimalny to podatek wyrównawczy.
– Podatek wyrównawczy może objąć nawet do 7 tysięcy podmiotów, bo dotyczy on również podmiotów powiązanych z innymi podmiotami. Chodzi o podmioty zależne od zagranicznych podmiotów, ale także duże podmioty polskie – powiedział w rozmowie z PAP wiceminister finansów Jarosław Neneman.
Podatek będzie dotyczył jednostek składowych grupy międzynarodowej lub grupy krajowej, jeżeli w co najmniej dwóch z czterech lat podatkowych bezpośrednio poprzedzających rok podatkowy osiągnęły one przychód grupowy na poziomie co najmniej 750 mln euro.
Reklama
Projekt ustawy definiuje grupę międzynarodową jako taką, w przypadku której co najmniej jedna jednostka czy zakład jest zlokalizowana poza Polską, z kolei grupa krajowa to taka, której wszystkie jednostki i zakłady zlokalizowane są w naszym kraju.
Rząd zapowiada nowy podatek. Liczy na ogromny przychody do budżetu
Nowy podatek zapłacą spółki, które poniosły stratę z działalności operacyjnej, z wyłączeniem zysków kapitałowych. Danina obejmie również tych, których dochody stanowią nie więcej niż 2 procent przychodów, wskazując na ich niską rentowność.
Projekt ustawy przewiduje wprowadzenie wiele nowych obowiązków podatkowych dla podmiotów gospodarczych. Chodzi m.in. o wyliczenia i zapłaty podatków wyrównawczych oraz raportowanie związanych z tymi wyliczeniami i podatkami informacji.
„Ze względu na innowacyjny charakter regulacji unijnej i standardów OECD, przedsiębiorstwa będą musiały dostosować swoje procedury wewnętrzne, w szczególności dotyczące gromadzenia informacji rachunkowych i podatkowych oraz komunikacji pomiędzy podmiotami powiązanymi. Wprowadzenie zasad GloBE wpłynie na sposób, w jaki podejmowane są decyzje inwestycyjne” – napisano w ocenie skutków projektu.
Spore obawy w związku z nowym podatkiem
Ministerstwo Finansów obawia się jednak, że wprowadzenie systemu globalnego podatku minimalnego może negatywnie wpłynąć na konkurencyjność polskiej gospodarki. „Podatki wyrównawcze, zależnie od indywidualnej sytuacji podatnika, mogą zneutralizować pozytywny efekt udzielanych ulg podatkowych i zwolnień strefowych” – dodano w opublikowanym komunikacie.
Resort obawia się spadku atrakcyjności inwestycyjnej Polski, a w efekcie czego spadku Bezpośrednich Inwestycji Zagranicznych (BIZ). Negatywny efekt ma zniwelować szereg mechanizmów, które oferują zasady GloBE, jednak ze względu na specyfikę każdego kraju, „nie można przewidzieć faktycznego skutku projektu na klimat inwestycyjny w Polsce„.
Podatek minimalny od 2025 r.
Podatek minimalny jest wyliczany niezależnie od klasycznego CIT. – Inaczej też ustalamy wynik podatkowy, czyli kwotę straty bądź dochodu, na jego potrzeby. Może więc okazać się, że spółka, która wykaże w zeznaniu rocznym stratę albo niski dochód na potrzeby klasycznego CIT, wcale nie musi płacić nowej daniny – powiedziała w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Dominika Kłopotowska, doradca podatkowy, menedżer w Grant Thornton.
Pierwsze rozliczenie z podatku minimalnego ma nastąpić w 2025 r. Osoby podlegające temu podatkowi będą miały możliwość odliczenia go od tradycyjnego CIT w deklaracjach składanych przez kolejne trzy lata podatkowe. Przygotowany przez Ministerstwo Finansów projekt ustawy o opodatkowaniu wyrównawczym jednostek składowych grup międzynarodowych i krajowych jest implementacją unijnej dyrektywy.
Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. INTERIA.PL