Kary od UOKiK dla dwóch marek odzieżowych. Fałszowały skład ubrań

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) nałożył kary finansowe na dwie polskie firmy sprzedające ubrania: Lord i Polskie Sklepy Odzieżowe (marka Lavard). W komunikacie na swojej stronie internetowej UOKiK wyjaśnił, że oba przedsiębiorstwa wprowadzały klientów w błąd co do składu oferowanych ubrań. Fałszowanie danych na metkach potwierdziły kontrole Inspekcji Handlowej i badania w laboratorium UOKiK. Zdjęcie

UOKiK nałożył kary finansowe na dwóch przedsiębiorców wprowadzających na rynek odzież: Lord i Polskie Sklepy Odzieżowe (Lavard) /123RF/PICSEL Reklama

Prezes UOKiK Tomasz Chróstny wydał dwie decyzje, w których stwierdził, że konsumenci są wprowadzani w błąd przez nieprawdziwe informacje o składzie ubrań widniejące na metkach odzieży oferowanej przez dwie polskie firmy. Chodzi o przedsiębiorstwo Lord z Krakowa oraz Polskie Składy Odzieżowe w Starem Bystrem, która sprzedaje ubrania pod marką Lavard (obecnie w restrukturyzacji). 

Decyzje zostały poprzedzone badaniami laboratoryjnymi. Inspektorzy Inspekcji Handlowej pobrali próbki do badań w sklepach w całej Polsce – analizie zostały poddane marynarki, garnitury, spodnie garniturowe i koszule. Pracownicy akredytowanego Laboratorium Produktów Włókienniczych i Analizy Instrumentalnej UOKiK w Łodzi sprawdzali następnie, czy deklaracje producentów o konkretnej zawartości wełny, bawełny czy poliestru w ubraniach są zgodne ze stanem faktycznym.

Reklama

Miała być wełna, a był poliester i wiskoza

Badania laboratoryjne wykazały, że na 27 przebadanych próbek ubrań marki Lavard 24 nie posiadało deklarowanego składu surowcowego, a na 11 próbek ubrań marki Lord 10 nie posiadało deklarowanego składu surowcowego – poinformował UOKiK.

Urząd podał konkretne przykłady. I tak, Garnitur Lavard (kod wyrobu 34857) według metki miał być uszyty w 100 proc. z wełny. Tymczasem faktyczny skład to 67,6 proc. wełny i 32,4 proc. poliestru. Z kolei spodnie męskie Lord (symbol Sp.070) miały być uszyte w 70 proc. z wełny, a w 30 proc. z poliestru. Badanie wykazało zaś, że w składzie wełny nie było w ogóle, było za to 67,8 proc. poliestru i 32,2 proc. wiskozy.

Wykryte nieprawidłowości skomentował prezes UOKiK Tomasz Chróstny:

Konsumenci nie mogą samodzielnie zweryfikować składu surowcowego odzieży, muszą w tym zakresie ufać informacjom na etykiecie. Dla wielu osób taka informacja jest bardzo ważna – ma wpływ na cenę, sposób konserwacji czy zastosowanie. W przypadku przedsiębiorców sprzedających swoje produkty pod markami Lord i Lavard w wielu przypadkach klienci byli wprowadzani w błąd. Przykładowo zgodnie z deklaracją na etykiecie spodnie miały być wykonane z materiału, który zawierał 70 proc. wełny – w rzeczywistości wełny całkowicie brakowało. Gdyby konsumenci mieli rzetelne i prawdziwe informacje o składzie odzieży, mogliby nie zdecydować się na zakup.

Ponad 4 mln zł kary łącznie od UOKiK dla dwóch firm odzieżowych

Prezes UOKiK w efekcie nałożył na obu przedsiębiorców kary finansowe: Polskie Składy Odzieżowe (Lavard) mają zapłacić ponad 3,83 mln zł, a Lord blisko 213,5 tys. zł. 

Po uprawomocnieniu się decyzji przedsiębiorcy będą zobowiązani opublikować na swoich stronach internetowych informacje o decyzjach Prezesa UOKiK. Dodatkowo takie oświadczenie pojawi się w sklepach stacjonarnych Lavard. Decyzje UOKiK nie są prawomocne, a obu firmom przysługuje odwołanie się od nich do sądu. 

UOKiK przypomniał, że już wcześniej wydawał decyzje o karach finansowych dla firm odzieżowych wprowadzających w błąd konsumentów. W marcu 2022 r. prezes UOKiK nałożył łącznie ponad 2,1 mln zł kary na producentów męskiej odzieży wizytowej – Kubenz, Recman i Dastan Logistics. Tam również powodem było fałszowanie składu ubrań.

Wideo Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. Gwiazdowski mówi Interii. Odc. 76: Homo oeconomicus. Czy człowiek postępuje racjonalnie? INTERIA.PL

Źródło