Polska ma pozyskać z Korei Południowej dodatkowe 180 czołgów K2, w tym pierwsze egzemplarze w spolonizowanej wersji K2PL. Umowa została sfinalizowana w zakładach Bumar-Łabędy w Gliwicach w piątek, 1 sierpnia. Dokument został zatwierdzony przez generała Artura Kuptela, szefa Agencji Uzbrojenia, oraz Yongbae Lee, prezesa Hyundai Rotem, producenta czołgów K2. „Przed nami rozgrywa się ważna historia” – powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz, minister obrony narodowej, w odpowiedzi na podpisanie umowy.
/ Michał Meissner / PAP
W uroczystości podpisania umowy wzięli udział również wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz oraz minister obrony Korei Południowej Ahn Gyu-back.
Polski przemysł zbrojeniowy wznawia produkcję czołgów
Umowa zakłada dostawę dodatkowych 180 czołgów K2 , produkowanych przez południowokoreańską firmę Hyundai Rotem, dla Wojska Polskiego. Obejmuje ona również szeroko zakrojony transfer technologii, umożliwiający produkcję części zamówionych czołgów w spolonizowanej wersji K2PL w zakładach Bumar-Łabędy SA .
Będzie to powrót polskiego przemysłu zbrojeniowego do produkcji czołgów po ponad dziesięciu latach – ostatnie czołgi PT-91 wyprodukowane dla Malezji zostały ukończone w zakładach Bumar-Łabędy w 2009 roku. Od tego czasu zakład w Gliwicach, będący obecnie częścią Polskiej Grupy Zbrojeniowej, koncentruje się przede wszystkim na utrzymaniu i modernizacji różnego sprzętu będącego na wyposażeniu Wojska Polskiego.
Reklama
W swoim wystąpieniu minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślił, że przemysł zbrojeniowy będzie w coraz większym stopniu pełnić rolę katalizatora dla polskiej gospodarki . Wyraził również uznanie dla czołgów K2, odnosząc się do pozytywnych opinii polskich żołnierzy na ich temat.
Kosiniak-Kamysz zauważył, że NATO oczekuje od Polski rozwijania zdolności i kompetencji w ramach sił pancernych . „Polska pilnie podejmuje to wyzwanie” – stwierdził. Podkreślił, że gliwicka fabryka jest „przygotowana do tego kontraktu i jego realizacji”. „Ten kontrakt oznacza rozwój przemysłu zbrojeniowego, nowe miejsca pracy i perspektywy. Dziś cały rząd i władze lokalne angażują się w poprawę bezpieczeństwa” – oświadczył minister obrony narodowej.
– To przełomowy moment, ponieważ zbliża się czas, kiedy produkcja czołgów powróci do Polski i w tę lokalizację – powiedział Adam Leszkiewicz, prezes PGZ, który wziął udział w wydarzeniu.
Zwiększać
Poza czołgami i transferem technologii, umowa podpisana w Gliwicach obejmie również liczne pojazdy wsparcia, takie jak pojazdy pomocy technicznej i pojazdy inżynieryjne. Według Ministerstwa Obrony Narodowej, pierwsze pojazdy mają trafić do Polski w przyszłym roku. Jak donosi Polska Agencja Prasowa, minister obrony narodowej w ostatnich tygodniach informował, że wartość kontraktu wynosi około 6,7 mld dolarów.
Kupujemy znaczne ilości broni z Korei Południowej
Polska od kilku lat jest kluczowym partnerem Korei Południowej w zakresie kontraktów zbrojeniowych – zakupiono m.in. dla armii czołgi K2 , 288 wyrzutni rakiet KL39 Chunmoo i 672 haubic K9, a także łącznie 48 samolotów szkolno-bojowych FA-50.
Pierwotny kontrakt na dostawę do Polski 180 południowokoreańskich czołgów K2 został podpisany w lipcu 2022 roku, za kadencji Mariusza Błaszczaka (PiS) w Ministerstwie Obrony Narodowej. Jednocześnie zawarto szerszą umowę ramową, określającą plany dostawy łącznie 1000 czołgów dla Wojska Polskiego, a pozostałe 820 miało zostać w większym stopniu spolonizowane i docelowo wyprodukowane w Polsce.
Polska musiała szybko wypełnić pustkę po czołgach wysłanych na Ukrainę.
Dostawy 180 czołgów w ramach pierwotnej umowy wdrożeniowej są obecnie w toku, choć są one jedynie nieznacznie spolonizowane – jedynie systemy łączności produkowane przez Grupę WB są polskiego pochodzenia. Uzasadnieniem zakupu tych czołgów była możliwość szybkich dostaw, co stało się kluczowe w wypełnieniu luk powstałych po przekazaniu przez Polskę kilkuset czołgów T-72 Ukrainie, broniącej się przed Rosją, w latach 2022 i 2023. Do tej pory znaczna część tego zamówienia dotarła już do Polski.
Zgodnie z umową ramową podpisaną w 2022 roku, K2 ma być dominującym modelem czołgu użytkowanym przez Wojsko Polskie . W związku z tym w ostatnich miesiącach toczą się rozmowy na temat kolejnych umów i transferu technologii z Korei. Podpisanie kolejnej umowy wdrożeniowej już wcześniej napotkało na liczne opóźnienia – oczekiwano go między innymi na ubiegłorocznych targach MSPO w Kielcach we wrześniu.
Odtwarzacz wideo wymaga obsługi JavaScript.