Dlaczego duże banki interesują się stablecoinami? Jest wiele do zyskania.

Najbardziej płynne depozyty mogłyby potencjalnie zacząć się wyczerpywać, a korzyści płynące z nieograniczonej płynności przyniosłyby korzyści konkurentom spoza sektora bankowego. Duże banki mogą obawiać się, że rosnące znaczenie stablecoinów może zakłócić ich działalność. Nie jest to jednak główny powód, dla którego bankierzy na całym świecie zaczynają rozważać emisję własnych kryptowalut.

Dlaczego duże banki interesują się stablecoinami? Jest wiele do zyskania.

/ Shutterstock

Dlaczego duże banki interesują się stablecoinami? Jest wiele do zyskania. - INFBusiness

Przez wiele lat termin „stablecoin” był kojarzony przede wszystkim z skrzyżowaniem zdecentralizowanych finansów w sektorze kryptowalut i oficjalnej waluty. Stablecoiny pełniły głównie funkcję bram wejścia i wyjścia, pełniąc funkcję faz pośrednich we wprowadzaniu i wycofywaniu walut fiducjarnych do świata inwestycji w kryptowaluty.

Wymieniając dolary na przykład na USDT, inwestor posiadał już kryptoaktywa ze wszystkimi jego zaletami (szybkość transferu, łatwość konwersji zarówno na giełdach scentralizowanych, jak i zdecentralizowanych), a jednocześnie takie, które nie podlegało znacznym wahaniom wartości. W ten sposób stawało się ono idealnym punktem wejścia, wyjścia i pauzy dla kolejnych transakcji.

Reklama Zobacz także: Giełda w sądzie, nagrody w grze. Graj o pieniądze, samochody i sławę!

Stablecoiny były dostępne w różnych formach, od tych, które „algorytmicznie” utrzymywały stabilną wartość względem punktu odniesienia, po te emitowane w oparciu o rezerwy, takie jak waluty fiducjarne. Każdy typ wiązał się z własnymi specyficznymi wyzwaniami, od ryzyka odchylenia od wartości docelowej (depegging) po brak przejrzystości w zakresie rezerw.

W świecie finansów publicznych był to eksperyment obserwowany z dużym zainteresowaniem, dopóki nie zaczął zyskiwać zauważalnej popularności. W 2024 roku, po tym jak stablecoiny obchodziły już dekadę istnienia, Visa szacowała, że rozliczenia (ściśle związane z płatnościami, z wyłączeniem transakcji kryptowalutowych) przeprowadzane w ten sposób osiągną 2,5 biliona dolarów rocznie. Warto zauważyć, że zdecydowana większość wyemitowanych tokenów jest powiązana z dolarem amerykańskim. W związku z tym świat stablecoinów jest silnie powiązany z dolarem amerykańskim.

Fintechy zrobiły pierwsze kroki. Czy banki podejmą drugie?

Ważnym momentem, który można uznać za dowód akceptacji stablecoinów jako cennego narzędzia, nie tylko w świecie kryptowalut, było wprowadzenie tokenów PYUSD w 2023 roku . Chociaż inicjatywa ta została zainicjowana przez giganta płatności e-commerce, PayPal , faktycznym emitentem był Paxos Trust. PayPal zdecydował się delegować zarządzanie rezerwami i inne obowiązki techniczne specjaliście. W tym momencie rynek stablecoinów stworzył już własny ekosystem, w którym pojawiły się podmioty zdolne do pełnienia takich funkcji.

PayPal nie wykorzystał w pełni potencjału stablecoinów, częściowo z powodu ograniczeń regulacyjnych. Na przykład, kusząca perspektywa natychmiastowych, globalnych przelewów przy minimalnym koszcie pozostaje odległą nadzieją. Jako polski użytkownik platformy, nie miałem dostępu do PYUSD i nie mogłem dokonywać transakcji za pomocą tokenów.

Początek drugiej fazy relacji „stablecoinów i oficjalnych finansów” można zaobserwować w serii ostatnich ogłoszeń czołowych amerykańskich banków . Najnowsze z nich pojawiły się podczas rozmów z analitykami podczas półrocznych prezentacji wyników.

Prezes Bank of America, Brian Moynihan, zasugerował, że jego instytucja planuje emisję stablecoinów, gdy „nadejdzie na to odpowiedni czas”. Monitorowanie popytu konsumentów będzie kluczowe. Prezes Morgan Stanley powtórzył ten pogląd, choć z większą ostrożnością, zauważając, że nadal nie ma pewności, czy stablecoin odpowiednio zaspokoi popyt rynkowy.

Prezes JPMorgan, Jamie Dimon, oświadczył, że bank zamierza nie tylko angażować się w przedsięwzięcia związane ze stablecoinami, ale także przyjąć dwutorowe podejście. Na rynek zostanie wprowadzony nie tylko token depozytowy, ale także „tradycyjny” stablecoin emitowany przez bank. Dimon podkreślił, że śledzenie działań konkurencji (zwłaszcza firm fintechowych) wymaga utrzymania obecności na tym samym rynku. Niemniej jednak wyraził sceptycyzm co do roli tokenów w płatnościach detalicznych.

Prezes Citigroup Jane Fraser potwierdziła, że bank będzie również realizował podwójną strategię skupioną na emisji tokenów depozytowych i stablecoina.

Dlaczego banki chcą wsiąść do tego pociągu?

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *