Największe linie lotnicze w Europie borykają się z problemami związanymi z odwołaniem lotów, przy czym znaczną część opóźnień przypisuje się przewoźnikowi z Półwyspu Iberyjskiego, jak wskazuje ranking FlightRight, firmy specjalizującej się w odszkodowaniach za loty, opublikowany przez portal Euronews. Analiza została przeprowadzona od stycznia do połowy maja na 20 największych liniach lotniczych, w tym PLL LOT i Buzz Airlines. Nasza narodowa linia lotnicza osiągnęła jedne z najbardziej korzystnych wyników.
/ 123RF/PICSEL
Raport ujawnia, że w okresie od stycznia do połowy maja najwięcej odwołanych lotów – 2760 – odnotowały holenderskie linie lotnicze KLM. Na drugim miejscu plasuje się British Airways. Jako wiodąca linia lotnicza w Wielkiej Brytanii i jedna z największych na świecie, od początku roku odwołała 1763 loty. Lufthansa, narodowa linia lotnicza naszego zachodniego sąsiada, odwołała nieco mniej, łącznie 1757 lotów.
Ranking linii lotniczych. Jak wypadł PLL LOT?
Najwyższy wskaźnik anulowania, 3,35% wszystkich zaplanowanych lotów, odnotował fiński Finnair, którego pracownicy strajkowali sześć razy od stycznia. KLM odnotował niższy wskaźnik 2,04%, podczas gdy British Airways miał wskaźnik anulowania 1,58%. Irish Aer Lingus i Swiss International znalazły się na kolejnych miejscach w rankingu.
Reklama
Autorzy badania ocenili również dane PLL LOT . Narodowy przewoźnik zajął 17. miejsce – czwarte od końca. Od stycznia do połowy maja odwołał 7 lotów, co stanowiło 0,2 proc. wszystkich obsługiwanych lotów. Lepsze wyniki osiągnęły tylko trzy linie lotnicze w Europie – hiszpańskie Iberia i Turkish Airlines, obie ze wskaźnikiem odwołań na poziomie 0,1 proc., oraz włoskie ITA Airways, które odwołały jeden lot (0,0021 proc.).
Buzz Airlines, polski przewoźnik oferujący loty czarterowe w ramach Ryanair Group, odnotował nieco gorsze wyniki niż LOT. Linia lotnicza zajęła 16. miejsce. W ciągu pierwszych pięciu miesięcy roku odwołano 99 lotów, co stanowiło ćwierć procenta wszystkich obsłużonych lotów.
Liczba opóźnień. LOT poza pierwszą dwudziestką
Jeśli chodzi o liczbę opóźnień wynoszących co najmniej 15 minut, Ryanair zajął pierwsze miejsce. Od stycznia do połowy maja 77 000 lotów nie odleciało na czas. Liczba ta odpowiada 20,73% wszystkich lotów obsługiwanych przez irlandzkiego przewoźnika. EasyJet zajmuje drugie miejsce z prawie 40 000 opóźnionych lotów, podczas gdy Air France zajmuje trzecie miejsce z ponad 23 000 opóźnień. Najwyższy odsetek opóźnień, wynoszący 37,14%, odnotował TAP Portugal.
LOT miał tak mało opóźnień, że nie znalazł się w pierwszej dwudziestce pod względem opóźnień w Europie. Buzz Air znalazł się natomiast w górnej połowie rankingu. Polska linia czarterowa zajęła ósme miejsce. Chociaż opóźniono 6869 lotów – mniej niż British Airways czy Lufthansa, które zajęły niższe miejsca – opóźnienia stanowiły ponad 17,4 proc. wszystkich odwołań.
Według danych FlightRight dostarczonych Euronews, liczba opóźnień wzrosła w tym roku o ponad połowę (54%) w porównaniu z rokiem 2024. Prawie 16% wszystkich lotów obsługiwanych przez 20 największych europejskich linii lotniczych zostało dotkniętych. Jednocześnie liczba odwołań spadła o jedną trzecią (32%) w porównaniu z rokiem poprzednim.
Odtwarzacz wideo wymaga włączonej obsługi JavaScript w przeglądarce. Wydarzenia 24
