Umowa o współpracy w zakresie minerałów między USA a Ukrainą została pochwalona przez niemieckich analityków jako dyplomatyczny triumf Kijowa. Chociaż nie obejmuje zapewnień bezpieczeństwa, pakt może wzmocnić więzi z Waszyngtonem i pomóc w odbudowie kraju.
/ SAUL LOEB/AFP/East News / East News
Umowa między USA i Ukrainą oznacza zbliżenie, ale wojna trwa nadal.
Niedawno sfinalizowane porozumienie USA-Ukraina dotyczące współpracy gospodarczej i inwestycji w przemysł mineralny jest uważane przez niemieckich komentatorów za znaczący postęp w kierunku ponownego nawiązania stosunków między dwoma narodami. Othmara Glas z Frankfurter Allgemeine Zeitung zauważa, że chociaż ten dokument nie zakończy konfliktu, wysyła silny sygnał do Moskwy i pokazuje zaangażowanie USA na rzecz Ukrainy.
Reklama
Chociaż umowa oznacza osiągnięcie negocjacyjne, Glas wskazuje na jej wadę: brak formalnych zapewnień bezpieczeństwa dla Ukrainy. Waszyngton nie zobowiązał się do nowych dostaw broni ani pomocy w obronie powietrznej, pozostawiając ludność narażoną na potencjalne rosyjskie ofensywy.
Amerykanie inwestują bez żądania spłaty długów
Długo oczekiwane porozumienie obejmuje utworzenie Amerykańsko-Ukraińskiego Funduszu Inwestycyjnego Odbudowy. Kijów nie będzie musiał spłacać swojej poprzedniej pomocy wojskowej surowcami, zachowując jednocześnie nadzór nad swoimi zasobami naturalnymi. Jak podkreśla Frankfurter Allgemeine Zeitung, oznacza to namacalne korzyści ekonomiczne dla Ukrainy i obiecuje potencjalne inwestycje USA.
Hubert Wetzel z „Sueddeutsche Zeitung” zauważa, że pomimo różnic osobistych Donald Trump i Wołodymyr Zełenski osiągnęli porozumienie. Stanowi to polityczną okazję dla prezydenta USA, pozwalając mu zaprezentować porozumienie jako dowód swojego przywództwa i skuteczności. Tymczasem Wołodymyr Zełenski zyskał przewagę nad Władimirem Putinem, będąc pierwszym, który sfinalizował tak znaczącą umowę z USA.
Interes europejski i zachowanie wpływów
Umowa USA-Ukraina wykracza poza te dwa państwa. Z europejskiego punktu widzenia kluczowe jest, aby zyski z ukraińskiego wydobycia minerałów pozostały w kraju i zostały wykorzystane na odbudowę. Analitycy z „Sueddeutsche Zeitung” podkreślają to jako pozytywną zmianę, łagodząc wcześniejsze obawy, że USA odniosą korzyści z wydobycia, podczas gdy Europa będzie dźwigać ciężar finansowy wspierania Ukrainy.
Franziska Brantner z Partii Zielonych, cytowana przez „Die Welt”, uznała podpisanie umowy za zwycięstwo Ukrainy. Podkreśliła, że Kijów nie będzie musiał zwracać pomocy wojskowej w postaci surowców. Przyznała jednak, że brak wiążących gwarancji bezpieczeństwa pozostaje istotną wadą umowy.
Umowa USA-Ukraina przekazuje Rosji przesłanie
Podpisanie umowy nie obyło się bez komplikacji. Na kilka godzin przed oficjalnym podpisaniem przez przedstawicieli Kijowa i Waszyngtonu pojawiły się doniesienia o napięciach. Minister finansów USA Scott Bessent wskazał, że Stany Zjednoczone są gotowe na umowę, jednak Ukraińcy „złożyli w ostatniej chwili propozycje poprawek”. Wcześniej Financial Times poinformował , że to współpracownicy Bessenta nalegali , aby ukraińska wicepremier Julia Swyrydenko, która już jest w drodze do Waszyngtonu, była gotowa podpisać nie tylko wstępne porozumienie w sprawie surowców, ale także szczegółowe porozumienie dotyczące tzw. Funduszu Odbudowy Inwestycji.
Ten rozwój sytuacji również stawia wyzwania Władimirowi Putinowi, szczególnie w świetle uwag amerykańskiego sekretarza skarbu. „ Porozumienie w sprawie zasobów mineralnych między Stanami Zjednoczonymi a Ukrainą służy Rosji jako sygnał, że nie ma istotnej różnicy między aspiracjami narodu amerykańskiego i ukraińskiego ” — stwierdził Scott Bessent. Ponadto zauważył, że jego zdaniem porozumienie pokazuje „ przywódcom rosyjskim, że nie ma zasadniczego podziału między narodami ukraińskim i amerykańskim, ani między naszymi celami”.
Umowa zakłada ściślejszą współpracę gospodarczą i obejmuje 57 minerałów wraz z powiązanymi formami wsparcia wojskowego, chociaż wiele szczegółów zostanie przedstawionych w oddzielnym dokumencie technicznym. Kluczowym aspektem jest to, że umowa obejmuje współpracę w zakresie wydobywania i ekonomicznego wykorzystania 57 rodzajów minerałów uznawanych za krytyczne dla współczesnych technologii i gałęzi przemysłu.
Wśród nich znajdują się metale ziem rzadkich – grupa 17 pierwiastków wykorzystywanych w produkcji zaawansowanej broni (pociski, systemy naprowadzania), turbiny wiatrowe i silniki elektryczne, a także w smartfonach, laptopach, bateriach i urządzeniach medycznych. Ukraina posiada szacunkowo 5 procent światowych surowców krytycznych , co plasuje ją jako jednego z kluczowych graczy na rynku surowców technologicznych.
Agata Jaroszewska
Odtwarzacz wideo wymaga obsługi JavaScript w Twojej przeglądarce.
