W Warszawie miały miejsce uroczystości pogrzebowe Mariana Turskiego – historyka, dziennikarza oraz byłego więźnia obozu Auschwitz. – Był on wybitnym autorytetem w czasach, gdy świat był niepewny, autorytety nieprzekonywujące, a potrzeba nam było prawdziwych, nienachalnych autorytetów. Pan profesor był osobą nieśmiałą, mówił cicho i powoli, lecz każde jego słowo miało niespotykaną moc – powiedział na Cmentarzu Żydowskim prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski.
Pogrzeb Mariana Turskiego na Cmentarzu Żydowskim w Warszawie.
adm
Ceremonia pogrzebowa Mariana Turskiego rozpoczęła się o godzinie 12:00 na Cmentarzu Żydowskim przy ulicy Okopowej w Warszawie. Po ceremonii w Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN zaplanowane jest spotkanie wspomnieniowe ku czci zmarłego.
W uroczystości pogrzebowej Mariana Turskiego uczestniczyli między innymi prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier, marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska, prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, minister kultury i dziedzictwa narodowego Hanna Wróblewska oraz minister sprawiedliwości Adam Bodnar.
Pogrzeb Mariana Turskiego. Historyk zmarł w wieku 98 lat
Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN wcześniej poinformowało o szczegółach pogrzebu Mariana Turskiego.
„Uroczystości pogrzebowe Mariana Turskiego odbędą się w niedzielę, 23 lutego o godz. 12.00 na Cmentarzu Żydowskim. (…) Następnie w Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN zorganizowane zostanie spotkanie wspomnieniowe poświęcone Zmarłemu. Na koniec wydarzenia zaprezentujemy film dokumentalny ’11. Nie bądź obojętny’ w reżyserii Andrzeja Wolfa” – informowano. „Wspólnie z Rodziną Stowarzyszenie Żydowski Instytut Historyczny w Polsce powołuje Fundusz Nieobojętnych im. Mariana Turskiego, którego celem będzie przeciwdziałanie wszelkim formom dyskryminacji” — dodano. Zaapelowano także, aby zamiast kwiatów, uczestnicy ceremonii przekazali datki na rzecz funduszu.
O śmierci historyka, dziennikarza i byłego więźnia Auschwitz poinformował we wtorek tygodnik „Polityka”, z którym Marian Turski był związany przez wiele lat. „Z głębokim smutkiem żegnamy Mariana Turskiego, wieloletniego redaktora »Polityki«, naszego skromnego i serdecznego kolegę, a przy tym wyjątkowego strażnika pamięci, wybitnego człowieka, którego głos był słyszalny na całym świecie” — podkreślono. „Świadek epok, dziennikarz, historyk, oświęcimiak. Przyjaciel, przenikliwy obserwator, znakomity mówca i słuchacz, osoba o niezwykłej wrażliwości, życzliwości i ciepłocie. Nasz Marian” – zaznaczono w serwisie X.
„Mam szczęście, że Marian Turski to mój dziadziuś”
Jako pierwsza głos podczas ceremonii pogrzebowych zabrała wnuczka zmarłego, Klaudia Siczek.
– Dzielił nas ocean, ale zawsze był obecny. Gdy tylko wiedział, że można sprawić radość, zrobiłby wszystko, by to uczynić. (…) Mam niesamowite szczęście, że Marian Turski to mój dziadziuś – stwierdziła.
Trzaskowski: Marian Turski był wybitnym autorytetem w czasach autorytetów lichych
Głos zabrał również prezydent stolicy Rafał Trzaskowski. – Dziś żegnamy Mariana Turskiego – niezwykłego świadka historii, rzecznika porozumienia polsko-żydowskiego, ale przede wszystkim przyjaciela – powiedział polityk. – Był on wybitnym autorytetem w okresach, gdy świat był niepewny, autorytety były wątpliwe, a potrzebowaliśmy prawdziwych, nienachalnych autorytetów. Profesor był osobą nieśmiałą, mówił cicho i powoli, jednak każde jego słowo miało niesamowitą moc. Każde z nich brzmiało jak dzwon. Był historykiem, publicyst
Źródło