Od 1 stycznia palenie papierosów na zewnątrz w Mediolanie będzie praktycznie całkowicie zakazane. Władze miasta wprowadziły nowe przepisy, które pozwalają na „puszczanie dymka” w przestrzeni publicznej jedynie, gdy odległość od drugiej osoby wynosi 10 metrów.
/123RF/PICSEL
Od 1 stycznia 2025 r. w Mediolanie palenie na zewnątrz będzie praktycznie zabronione – donosi milanotoday.it. Pierwszego dnia nowego roku wchodzą w życie przepisy zawarte w „Planie klimatyczno-powietrznym dla miasta Mediolan”, które regulują tę kwestię. Nowe prawo stanowi, że palenie papierosów na ulicy będzie zabronione – chyba że w promieniu 10 metrów nie będzie innych osób.
Zakaz palenia w Mediolanie. Za złamanie przepisów grozi grzywna
Za złamanie zakazu palenia będzie grozić grzywna wynosząca od 40 do 240 euro (od około 170 do 1023 zł). Jak przypomina serwis część przepisów zawartych w „Planie powietrzno-klimatycznym” obowiązuje od 2021 roku. Wówczas to zabroniono palenia m.in. w parkach, obiektach sportowych, wybiegach dla psów, cmentarzach i na przystankach. Od 2021 roku w Mediolanie nie wolno również palić w miejscach, w których przebywają dzieci.
Reklama
Nowy zakaz obejmuje wszystkie wyroby tytoniowe – również podgrzewacze tytoniu, ale dozwala palenie e-papierosów. Cytowana przez avvenire.it Elena Grandi, radna ds. środowiska stwierdziła, że nowe prawo „to przede wszystkim akcja podnosząca świadomość, której celem jest zniechęcanie do stylu życia, o którym wiemy, że jest szkodliwy dla zdrowia wszystkich ludzi, a nie tylko palaczy„.
Zakaz palenia na zewnątrz będzie martwym przepisem?
Zdaniem serwisu nowe przepisy nie są do końca jasne. W planie nie wyjaśniono, czy palenie będzie dozwolone na terenach ogródków i tarasów lokali gastronomicznych. Jak bowiem zauważa avvenire.it – są one własnościami prywatnymi, ale funkcjonują w przestrzeni publicznej.
Portal obawia się, że nowe regulacje będą „martwym przepisem”. Dziennikarze przypomnieli, że chociaż regulacje dotyczące palenia obowiązują w Mediolanie od kilku lat, to nie są respektowane. Mieszkańcy nadal palą w parkach i na przystankach, gdyż w praktyce grzywny nie są nakładane.
Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. Polsat News