Czy woda poprawi twoje zdrowie? Owszem, ale nie w każdym przypadku. Są sytuacje, kiedy może spowodować znaczną szkodę. Często jest to spowodowane drobnym błędem, który popełnia wielu Polaków.
Woda pełni wiele istotnych ról. Transportuje składniki odżywcze, bierze udział w termoregulacji, poprawia działanie układu nerwowego, zwiększa koncentrację i wiele innych. Jest niezbędna do prawidłowego funkcjonowania organizmu na różnych poziomach. Jednak nie zawsze jest korzystna dla zdrowia. Może również stanowić poważne ryzyko, szczególnie gdy jest nieprawidłowo przechowywana. Dietetyk Anna Jedrej zwróciła uwagę na ten problem. Podzieliła się swoimi spostrzeżeniami w niedawnym poście w mediach społecznościowych.
Powinieneś unikać picia takiej wody!
Woda, która stanowi znaczne ryzyko dla zdrowia, to ta przechowywana w plastikowych butelkach. Jak zauważa dietetyk Anna Jedrej, z tych pojemników mogą wydostawać się fragmenty mikroplastiku. Wysokie temperatury i ekspozycja na światło słoneczne ułatwiają im przedostawanie się do wody. Czynniki te przyspieszają migrację cząstek plastiku znacznie bardziej niż w „normalnych” warunkach. Dlatego ekspert radzi: „nigdy nie zostawiaj butelki z wodą na słońcu ani w nagrzanym pojeździe”.
Spożywanie mikroplastiku prowadzi do poważnych reperkusji dla organizmu. Jego cząsteczki mogą przenikać przez ściany jelit i gromadzić się w tkankach, powodując różne rodzaje uszkodzeń. Zaburza to funkcjonowanie organów, zwiększa stan zapalny, zaburza równowagę hormonalną i osłabia odporność. Ponadto istnieją obawy, że mogą przyczyniać się do chorób autoimmunologicznych.
Jakie alternatywy dla wody w plastikowych butelkach są wskazane?
Mądrym wyborem jest wybór wody w szklanych butelkach. Materiał ten jest bezpieczny i nie wpływa negatywnie na właściwości płynu. Utrzymuje również jego smak i aromat. Innym doskonałym wyborem jest filtrowana woda z kranu. Zaleca się przelanie jej do mniejszych pojemników dla wygody, co pozwoli na noszenie jej w torebce lub małym plecaku.
Osobiście używam filtra odwróconej osmozy i nie wyobrażam sobie picia jakiejkolwiek innej wody – podkreśla Anna Jedrej.