Idealne śniadanie powinno być pożywne, smaczne i proste w przygotowaniu. Wszystkie te „warunki” spełnia owsianka á la Anna Lewitt. Podpowiadamy, jak ją przyrządzić.
O tym, że owsianka jest zdrowa nie trzeba nikogo specjalnie przekonywać. Istnieje wiele „odmian” tego posiłku. Jest dość uniwersalny i świetnie komponuje się z niemal każdym składnikiem – owocami, warzywami, jajkiem a także przyprawami (na przykład cynamonem, kurkumą, kakao itp.). Owsianka tworzy też wspaniały „duet” z masłem orzechowym, siemieniem lnianym czy nasionami chia (szałwią hiszpańską). Tym razem chcielibyśmy wam polecić owsiankę á la Anna Lewitt.
Jak przygotować owsiankę á la Anna Lewitt?
Do przyrządzenia owsianki używamy najprostszych płatków owsianych, np. górskich. Nie mogą to być płatki błyskawiczne, bo takie są po wstępnej obróbce, w której tracą wiele właściwości zdrowotnych. Porcję płatków – mniej więcej trzy łyżki – przygotowujemy na dzień przed spożyciem. Można do nich dodać nieco świeżo zmielonego ziarna ryżu, gryki albo pszenicy. Pozbędziemy się w ten sposób kwasu fitynowego, który utrudnia wchłanianie się wapnia. Warto też dorzucić do płatków płaską łyżkę mieszanki ulubionych bakalii, np. posiekanych orzechów, migdałów, rodzynek czy żurawiny oraz siemię lniane.
Przygotowaną mieszankę zalewamy gorącą wodą (powinna sięgać mniej więcej pół centymetra powyżej poziomu płatków) i odstawiamy na noc. To bardzo ważne, by płatki przed zjedzeniem były namoczone przez kilka godzin, inaczej będą wchłaniały wodę w przewodzie pokarmowym, co także może utrudnić wchłanianie wapnia. Rano do gotowej owsianki dodajemy ser twarogowy wymieszany z jogurtem naturalnym lub maślanką czy kefirem, a także garstkę świeżych owoców sezonowych. Na koniec można posypać owsiankę cynamonem, dodać odrobinę stewii, ksylitolu lub erytrytolu.
Owsianka jako przykład posiłku na diecie garstkowej
Owsianka to jeden z posiłków, który może być spożywany na diecie garstkowej. Na czym polega ten sposób odżywiania? Trzeba zadbać nie tylko o odpowiednią kaloryczność poszczególnych posiłków, ale również ich zbilansowanie pod względem ilości makroskładników – białek, tłuszczów oraz cukrów (węglowodanów). „Należy spożywać 4–5 posiłków dziennie co 3 godziny, przy czym ostatni posiłek najpóźniej 2–3 godziny przed snem. Warto podkreślić, że pomijanie posiłków jest niekorzystne, gdyż doprowadza do zmniejszenia tempa przemiany materii. Nie jest także dobrą strategią spożywanie rzadkich, ale obfitych posiłków, bo organizm nie przyswaja wszystkich niezbędnych składników” – podkreśliła w niedawnej rozmowie z WPROST dr n. med. Anna Lewit.