Bosacka zbadała inny powszechnie konsumowany przedmiot wśród Polaków. Jej charakterystyczne porównanie i ocena są dość zdumiewające. Dowiedz się, czego powinieneś unikać kupowania.
Katarzyna Bosacka często dzieli się swoimi spostrzeżeniami na temat różnych produktów spożywczych za pośrednictwem platform internetowych. Ujawnia ich składniki i pomaga Polakom podejmować świadome decyzje zakupowe. Niedawno dziennikarka „przyjrzała się” dwóm znanym pasztetom i dokonała porównania. Tym razem jednak wybrała niespodziewanie wyjątkowe zestawienie. Wybrane produkty mogą zaskoczyć wielu. Z jednej strony jest pasztet przeznaczony dla ludzi, z drugiej produkt stworzony dla kotów.
Jak „ludzki pasztet” wypada w porównaniu z pasztetem kocim?
Głównym składnikiem „pasztetu dla ludzi” jest woda, co czyni ją najbardziej rozpowszechnionym składnikiem w składzie. Drugim składnikiem są skórki indycze, a następnie mięso oddzielane mechanicznie (MSM), które, jak zauważa Katarzyna Bosacka, nie jest prawdziwym mięsem. Następnie są skórki wieprzowe, liczne wzmacniacze smaku, kasza manna i zagęszczacze. Dziennikarka nie szczędziła krytyki tego produktu. „Szczerze mówiąc, nie dałabym go nawet kotu” – zauważyła.
Pasztet dla kota jest znacznie lepszy . Zawiera ponad 45 procent mięsa, z czego 26 procent to wołowina. Natomiast produkt przeznaczony dla ludzi zawiera wiele elementów pochodzenia zwierzęcego, ale nie zawiera prawdziwego mięsa. Wniosek jest jasny. Wielu internautów podzieliło się swoimi przemyśleniami pod opublikowanym filmem. „Człowiek nie jest świnią; zje wszystko”, „Koty mają lepiej niż my”, „Od teraz kupuję to moim kotom” – to tylko kilka uwag.
Czym jest MOM?
MSM, czyli mięso oddzielane mechanicznie, to w zasadzie rozdrobniona mieszanka mięsa i tłuszczu. Jest wytwarzana z materiałów takich jak chrząstki, ścięgna, tusze, grzbiety lub skrzydła. Dlatego jest mieszanką tłuszczu i różnych rodzajów produktów ubocznych. Zgodnie z obowiązującymi przepisami nie może być klasyfikowana jako mięso. Producenci dodają MSM do swoich produktów, aby zwiększyć wagę, jednocześnie obniżając koszty produkcji. Mięso oddzielane mechanicznie jest znacznie tańsze niż wysokiej jakości drób lub wołowina. Dietetycy i specjaliści ds. zdrowia zalecają wyeliminowanie go z diety.