Motoryzacja, IT, produkcja przemysłowa oraz lotnicza, ale też bankowość i media – to branże, które w 2024 ogłosiły zwolnienia wielu tysięcy pracowników. Sprawdziliśmy, w jakich firmach zredukowano najwięcej etatów.
Choć rok 2023 był rekordowy, jeśli chodzi o zwolnienia w IT, to również kończący się właśnie rok przyniósł duże redukcje w tym sektorze. Jednym z koncernów, który zmniejszył zatrudnienie był SAP – gigant w branży oprogramowania dla przedsiębiorstw. Postanowił on zredukować swój zespół o 8000 stanowisk pracy, czyli około 7 proc. pracowników.
W mijającym roku kolejną rundę zwolnień ogłosił też Dell Technologies. Mają one objąć ok. 12 500 osób, co daje 10 proc. załogi. Rok wcześniej koncern informował o zwolnieniach 6500 pracowników.
Motoryzacja nie przędzie najlepiej
Rok 2024 nie był zbyt szczęśliwy dla branży motoryzacyjnej. Grupa Volkswagen ogłosiła zamknięcie co najmniej trzech fabryk w Niemczech i zwolnienie dziesiątek tysięcy pracowników.
Natomiast Audi zamierza zredukować zatrudnienie o około 15 proc., co w samych Niemczech miałoby wpływ na 4500 tzw. pośrednich miejsc pracy. W samym obszarze rozwoju zaplanowano redukcję 2000 etatów.
Także amerykański koncern motoryzacyjny General Motors poinformował o redukcji swojej załogi. Ponad tysiąc osób miało zwolnić swoje stanowiska, co stanowi około 1,3 proc. globalnej siły roboczej koncernu, który pod koniec ubiegłego roku zatrudniał 76000. pracowników. Jako przyczynę wskazano cięcie kosztów wobec oczekiwanego pogorszenia się koniunktury.
Przeszkadzają coraz wyższe koszty produkcji
Również włoskie fabryki samochodów zwalniały na potęgę. Koncern motoryzacyjny Stellantis zmniejszył zatrudnienie o 3500 pracowników. Pracę straciły osoby zatrudnione w zakładach produkcyjnych w Turynie, Pratola Serra, Melfi, Pomigliano d'Arco i Termoli. Redukcja objęła również pracowników biurowych. Firma przeprowadziła zwolnienia pod płaszczykiem "programu dobrowolnych odejść"
Z kolei niemiecka firma Schaeffler zajmująca się produkcją maszyn i części samochodowych postanowiła zwolnić 4700 osób. Powodem redukcji zatrudnienia były tu rosnące koszty produkcji, malejący popyt, coraz większa konkurencja z chińskimi przedsiębiorstwami oraz nadchodząca zmiana dotycząca konieczności przejścia na pojazdy elektryczne.
Natomiast likwidację około 8250 miejsc pracy na świecie ogłosił niemiecki producent części samochodowych Bosch. Największe zwolnienia mają tu dotknąć dział Mobility, który dostarcza części przedsiębiorstwom motoryzacyjnym.
Nie polecą za wysoko
Problemy nie ominęły też branży lotniczej. Europejski producent samolotów Airbus zapowiedział w październiku, że zlikwiduje 2500 miejsc pracy w dziale produkcji obronnej i kosmicznej. To wszystko z powodu trudnych uwarunkowań biznesowych, w szczególności – w kosztownej branży satelitów.
Również duże redukcje zatrudnienia ogłosił Boeing, który planuje zwolnić prawie 400 pracowników w stanie Waszyngton. Jest to część szerszych cięć, które mają objąć łącznie 17000 pracowników tej firmy, czyli około 10 proc. jej globalnej siły roboczej. Powodem jest kryzys finansowy w firmie.
Mniejsze zyski, większe zwolnienia
Ogromne zwolnienia ogłosił też Cargill – największy na świecie sprzedawca towarów rolnych m.in. zbóż, mięsa i innych produktów rolnych. Po tym, jak jego zyski spadły o ponad połowę, postanowił zwolnić 8000 osób spośród ponad 160 000 pracowników w około 70 krajach (także w Polsce).
W połowie roku swoje plany związane z redukcją zatrudnienia w oddziale turbin wiatrowych ogłosił Siemens Energy. Niemiecki koncern poinformował o redukcji 15 proc. załogi, czyli około 4100 pracowników. Powodem były straty wygenerowane przez hiszpańską spółkę Siemens Gamesa.
W bankowości też nie było kolorowo
Również PricewaterhouseCoopers (PwC) po raz pierwszy od 2009 roku ma w planach zwolnienia grupowe. Według zarządu firmy zredukowanie zespołu o 1800 osób jest konieczne ze względu na spadający popyt na usługi doradcze oraz zmieniające się warunki rynkowe.
Fala zwolnień nie ominęła też największych banków na świecie. Już w lutym 2024 r. Deutsche Bank poinformował o zwolnieniu 3,5 tysiąca pracowników, co stanowiło około 4 proc. jego globalnego zatrudnienia. Miało to związek z planami ograniczenia kosztów działalności.
Redukcję zatrudnienia ogłosił też Mastercard. Amerykańska spółka zwolniła 3 proc. swojej siły roboczej, czyli około 1000 pracowników zatrudnionych w oddziałach na całym świecie.
Zwalniano także w mediach
Zwolnienia dotknęły również koncernów medialnych. Warner Bros. Discovery – właściciel TVN i serwisu Max postanowił wręczyć wypowiedzenia 1000 pracowników. Dotyczyło to głównie osób pracujących w działach finansów, produkcji i w streamerze Max.