W czasie sesji na najwyższych poziomach w historii warszawskiej giełdy zameldowały się solidarnie WIG, mWIG40 i sWIG80. W dodatku WIG20 poprawił rekord hossy. Indeksy w czasie piątkowego handlu wyraźnie zyskiwały, by jednak w finale oddać większość wzrostów przez tzw. dzień trzech wiedźm.
WIG20 zyskał na koniec dnia 0,34 proc., WIG był wyżej o 0,31 proc. i skończył na 77 647,1 pkt. Z kolei mWIG40 zakończył dzień na 5 759,63 pkt. dodając śladowe 0,01 proc., sWIG80 zyskał najmocniej, bo 0,87 proc. i jest na 22 775,6 pkt. Obroty przekroczyły 3,92 mld zł, z czego 3,6 mld dotyczyło WIG20. Trzeci piątek grudnia był dniem rozliczenia wygasających serii kontraktów terminowych i tradycyjnie odznaczył się podwyższonymi obrotami. Potocznie nazywany na giełdach dniem trzech wiedźm przełożył się na sporą zmienność w handlu.
W perspektywie całego tygodnia WIG20 zyskał 0,62 proc., WIG był wyżej o 0,69 proc. Podobnie płasko zachował się mWIG40 ze wzrostem o 0,39 proc., a najwięcej zyskał sWIG80, który urósł o 2,65 proc. Dla dużych spółek był to trzeci tydzień wzrostów z rzędu, dla pozostałych indeksów seria wynosi już 5 tygodni.
Ostateczne wyniki sesji nie mówią wszystkiego o jej przebiegu, a rozliczenie kontraktów terminowych wprowadziło więcej zmienności w ostatniej części sesji i zaburzyło obraz całodniowego handlu. Na GPW sentyment przez większość dnia był wyśmienity i nawet lepszy od dobrego na europejskich rynkach bazowych.
Indeksy rosły w granicach do 2 proc. Doprowadziło to WIG20 na poziom 2 365,67 pkt., co jest nowym rekordem hossy. Z kolei WIG wyznaczył nowy szczyt wszech czasów na 79 011,65 pkt. Podobnie było z sWIG80, dla którego rekord znajduje się teraz na 22 775,6 pkt. To indeksy, które już w poprzednich dniach śrubowały swoje historyczne maksima. Do tego grona dołączył w piątek mWIG40, który poprawił szczyt z listopada 2021 r. i wyznaczył nowy na 5 884,5 pkt.
Rozliczenie kontraktów wygenerowało jednak silną podaż, która przykryła dzienny urobek i wymazała większość lub całość dziennych wzrostów (poza sWIG80). Nie inaczej było na indeksach poszczególnych branż i spółek, zwłaszcza tych największych. Wydarzeniem, które nie przeszło bez echa, był pierwszy od grudnia 2021 r. debiut z prawdziwego zdarzenia na rynku głównym, w którym akcje Murapolu zyskały 13,94 proc., drożejąc w ciągu dnia nawet o ponad 16 proc. Obroty w dniu debiutu wyniosły 48,9 mln zł.
W WIG20 przy największych obrotach rzędu 707 mln zł, płasko zakończył sesję kurs Orlenu (0,08 proc.). Jednak już 435 mln zł przehandlowane na Allegro (6,43 proc.) mocno wspierało obóz byków i jak najlepszy wynik WIG20 na koniec sesji. Inwestorzy mieli apetyty na akcje Pepco (6,97 proc.), które okazały się liderem wzrostów w WIG20 przy 145 mln zł obrotu. Motorem dla akcji spółki mogła być rekomendacja JP Morgan, który podniósł zalecenie dla Pepco Group do "przeważaj" z "neutralnie". Cena docelowa została ustalona na 31 zł.
Więcej jednak handlowano na największych bankach jak PKO (-0,79 proc.) i Pekao (-1,85 proc.) oraz PZU (1,6 proc.), gdzie obroty przekroczyły po 300 mln zł. Dobrze poradził sobie kurs Kruka (1,87 proc.). Po równo wzrosły ceny akcji JSW (1,48 proc.) i KGHM-u (1,48 proc.). Wzrosty o 1 proc. i mniej zaliczyły jeszcze akcje Cyfrowego, LPP, CD Projektu, Kęt, i Dino. JP Morgan podwyższył także rekomendację dla LPP do "przeważaj" z "neutralnie", a cena docelowa została ustalona na 20 tys. zł.
Portfel dużych spółek podzielił się na 12 ze wzrostami i 8 ze spadkami. Największą przecenę zanotował kurs Santandera (-2,71 proc.), a następny był kurs PGE (-1,9 proc.). W kontekście banków warto zauważyć, że piątkowa sesja była pierwszą po czwartkowej publikacji KNF dot. zaleceń polityki dywidendowej na 2024 r.
W drugiej linii mocniej spadały spółki energetyczne jak Tauron (-4,6 proc.) i Enea (-3,67 proc.). Tauron rozpoczyna analizę wpływu wniosku o ogłoszenie upadłości spółki Tameh Czech na wyniki finansowe grupy. Debiut Murapolu okazał się czynnikiem wywierającym presją na kursy innych dużych deweloperów i akcje Develi czy Dom Developmentu spadały o odpowiednio 3,38 proc. i 2,52 proc. Warto zwrócić uwagę na Text (-2,3 proc.), bo spółka podała, że jej zarząd wnioskuje do rady nadzorczej o zgodę na wypłatę zaliczki na poczet przewidywanej dywidendy za rok obrotowy 2023/24 w wysokości 41,97 mln zł, czyli 1,63 zł na akcję.
Michał Kubicki