Jak podała w środę „Rzeczpospolita”, kilka tysięcy małych i średnich przedsiębiorstw musi zwrócić pieniądze przeznaczone na pomoc publiczną, a konkretnie na limity cen energii.
W publikacji podkreślono, że mikro-, małe i średnie przedsiębiorstwa (MŚP), które skorzystały z obniżonych cen energii w drugiej połowie 2024 roku, miały do końca czerwca 2025 roku czas na rozliczenie ubiegłorocznej pomocy, która gwarantowała im limity cen energii elektrycznej. Były zobowiązane do dostarczenia dostawcy energii dokumentacji potwierdzającej kwalifikowalność do tego wsparcia. Firmy, które nie przekażą tych informacji do czerwcowego terminu, będą miały skorygowane rozliczenia za drugą połowę 2024 roku przez dostawcę energii.
Oznacza to, że jeśli przedsiębiorca nie udowodni otrzymania pomocy, będzie zobowiązany do zwrotu różnicy między stawką limitowaną w wysokości 693 zł/MWh a ceną wskazaną w umowie sprzedaży energii elektrycznej lub umowie kompleksowej. Do tej kwoty doliczane będą odsetki ustawowe naliczane od dnia rozliczenia, jak wyjaśniono w publikacji.
Reklama Zobacz takżeDla Twojej firmy: zyskaj 300 zł za zdalne otwarcie Konta Firma z Żubr w Banku Pekao i do 2700 zł dodatkowych bonusów
Dostawcy energii szacują, że kwoty te mogą być znaczne, potencjalnie sięgając 50 000 zł lub więcej, nie licząc odsetek. „Rzeczpospolita” zapytała czołowych dostawców energii elektrycznej o liczbę firm, które wywiązały się z obowiązku rozliczenia pomocy publicznej. PGE Obrót, Energa Obrót, Tauron i Enea odpowiedziały, że ostatecznie około 90% ich klientów uprawnionych do pomocy publicznej złożyło wymaganą dokumentację. (PAP)
kmz/mhr/
