SpaceX Elona Muska pomyślnie wystrzeliło rakietę Falcon 9, transportując 26 satelitów Starlink na niską orbitę okołoziemską, tworząc „pociąg kosmiczny” widoczny z Ziemi. Start odbył się z Vandenberg Space Force Base w Kalifornii, pomimo gęstej mgły.
Przed startem firma SpaceX ostrzegła mieszkańców hrabstw Santa Barbara, San Luis Obispo i Ventura, że podczas lotu rakiety mogą wystąpić głośne dźwięki.
Wydarzenie było transmitowane na żywo na kanale X.
Po pomyślnym zakończeniu niedzielnej misji pierwszy człon rakiety powrócił na Ziemię i wylądował na platformie pływającej o nazwie Of Course I Still Love You (Oczywiście, że nadal Cię kocham) na Oceanie Spokojnym.
W sobotę, po pięciu opóźnieniach, SpaceX wystartował z Florydy rakietą Falcon 9, transportując 4000-funtowego satelitę SXM-10 na orbitę. Po 33 minutach lotu został umieszczony na geostacjonarnej orbicie transferowej, która dostosowuje jego ruch do obrotu Ziemi. To położenie umożliwia firmie świadczenie niezawodnych usług radiowych użytkownikom nadawcy satelitarnego SiriusXM.
Pierwszy człon rakiety nośnej SXM-10 wylądował następnie na platformie A Shortfall firmy Gravitas na Oceanie Atlantyckim.
Jak podaje portal Space.com, SpaceX wykonało 69 lotów Falcona 9 w 2025 r., z czego 51 poświęcono sieci satelitarnej Starlink.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)
ogłoszenie/ akl/
