Nie OPEC, nie Rosja, lecz algorytmy i profesjonaliści odpowiadają w coraz większym stopniu za zmienność na ropie. Obrót czarnym złotem staje się coraz bardziej spekulacyjną grą, przez co papierowy rynek odjeżdża od fizycznego.
Rynek ropy zakończył w zeszły piątek siódmy spadkowy tydzień z rzędu. To jego najdłuższa zniżkowa seria od 2018 roku. Ceny ropy dotarły w zeszłym tygodniu do najniższych poziomów od czerwca. 11 grudnia za baryłkę WTI zapłacimy 71 dol. Brent kosztuje 76 dolarów. Jeszcze we wrześniu ceny ropy na światowych rynkach znajdowały się zaś w okolicy 95 dolarów za baryłkę.
Nie wszystko, co dzieje się w ostatnich miesiącach na rynku ropy można wytłumaczyć popytem, produkcją, palestyńsko-izraelskim konfliktem ani machinacjami OPEC. Zdaniem Bloomberga coraz większą rolę odgrywają tu commodity trading advisors (CTA) – w dosłownym tłumaczeniu doradcy ds. obrotu towarami, będący managerami zarządzającymi środkami klientów przy wykorzystaniu algorytmów.
Etykietkę CTA mogą posiadać zarówno pojedyncze osoby, jak i całe organizacje zajmujące się tradingiem kontraktami futures, opcjami lub swapami. Większość z nich ma definiować jednak przede wszystkim strategia oparta na wykorzystaniu botów i grze w krótkim przedziale czasowym.
CTA stanowią 1/5 zarządzających pieniędzmi na amerykańskim rynku ropy, ale jak ocenia firma analityczna Bridgeton Research Group, odpowiadają przy tym za 60% wolumenu obrotu. Ich rolę na rynku ropy obrazują, przytaczane przez Bloomberg, słowa byłego tradera, wykładowcy New York University, Ilii Bouchoueva – byłbyś absolutnie zszokowany, jak duże są ich pozycje. Prawdopodobnie są więksi niż BP, Shell i Koch razem wzięci.
Jak wylicza Bloomberg, gwałtowny wzrost wolumenu obrotu CTA przyczynił się do wzrostu zmienności na rynkach surowców. Nowojorskie kontrakty terminowe na ropę odnotowały w 2022 roku 242 dzienne ruchy cenowe przekraczające 2 dolary. To o 150% więcej niż historyczna średnia od 2000 roku.
Oil's wild ride is being driven by a disruptive band of bot traders. An opaque group of algorithmic money managers with large positions are whipsawing prices https://t.co/ljm7aqHwpH
— Bloomberg (@business) December 9, 2023
Bloomberg wskazuje, że rzeczywista rola CTA jest trudna do oszacowania, ale patrząc szerzej, algorytmy odpowiadają za 70% transakcji zawieranych każdego dnia na rynku ropy. Jednoznacznie pokazują to dane dostarczane przez TD Bank i JPMorgan. Wywiady przeprowadzone przez agencję z kilkunastoma traderami, analitykami i zarządcami aktywów wskazują, że to właśnie boty podsycały tegoroczną zmienność cenową.
Dotyczyło to wielu różnych surowców od ropy po złoto, na którym padł zresztą ostatnio bardzo dziwny rekord wszechczasów, mogący stanowić kolejne potwierdzenie roli algorytmów w obrocie na rynkach. Boty stosowane przez CTA podążają za trendami, wyolbrzymiając je. Jeśli rynek spada, grają na spadki i pogłębiają straty. Gdy ceny rosną, algorytmy sprawiają, że stają się one jeszcze wyższe.
Zdaniem niektórych analityków, algorytmy stosowane przez CTA, miały przyczynić się podczas tegorocznych rajdów ropy do zawyżenia ceny surowca o nawet 7 dolarów za baryłkę. Według informatorów Bloomberga sprawie przyglądają się urzędnicy Białego Domu, którzy uważają, że to właśnie ta grupa traderów odegrała znaczącą rolę we wzrostach na ropie.
Wywołany przez algorytmy 7-dolarowy nawis na cenie ropy, nawet krótkotrwały, oznaczałby solidny koszt dla konsumentów oraz gospodarki. Wyższe ceny benzyny w momencie, gdy energia stanowiła główną siłę napędową dla inflacji, rzutowałyby również na decyzje banków centralnych. Nawet 1 lub 2 dolary różnicy na kursie ropy, mogły mieć tutaj duże znaczenie.
Boty są skuteczniejsze od ludzkich traderów zwłaszcza w tak nieprzewidywalnych warunkach jak obecnie. Świadczą o tym pęczniejące zyski osiągane przez CTA oraz napływający do nich kapitał. Wiele firm działających na tym rynku podwoiło lub potroiło zarządzane aktywa w ciągu ostatnich dwóch lat. Wśród nich wymienić można takich graczy jak Amapa Capital Advisors i Skylar Capital Management. Za największych CTA na rynku ropy uważani są Man AHL, Gresham, Lynx i AlphaSimplex, jednak dokładne kwoty, którymi obracają, nie są znane.