Sąd w Ho Chi Minh w Wietnamie utrzymał wyrok śmierci dla Truong My Lan, szefowej dużej firmy z branży nieruchomości, po odrzuceniu jej apelacji w postępowaniu dotyczącym oszustw na łączną kwotę 304 bln dongów (12 mld dolarów) – podały lokalne media. Sprawa ta jest uznawana za największy skandal finansowy w historii kraju.
Lan, szefowa zarządu firmy deweloperskiej Van Thinh Phat Holdings Group, została skazana na śmierć w kwietniu. Sąd uznał ją za winną korupcji, naruszenia przepisów bankowych oraz defraudacji na łączną kwotę 12 mld dolarów, co odpowiada równowartości niemal 3 proc. PKB Wietnamu w 2022 r.
Sędziowie sądu apelacyjnego uznali, że "nie ma powodu", aby złagodzić wyrok wydany w niższej instancji przeciwko Lan – podała agencja AFP.
Dziennik internetowy "VietnamNet" dodał, że jeśli skazana w trakcie pobytu w celi śmierci będzie w stanie zwrócić trzy czwarte zdefraudowanych pieniędzy, możliwe jest, że wyrok zostanie zamieniony na dożywotnie więzienie.
Deweloper skazany na karę śmierci. Miał "przepalić" 12 mld dolarów
To największy przekręt finansowy w historii Wietnamu – alarmowały państwowe media. Potentatka nieruchomości Truong My Lan została skazana na karę śmierci w sprawie o oszustwo finansowe na kwotę 304 bilionów dongów (czyli około 12,46 mld dolarów). Proces był skutkiem szeroko zakrojonej kampanii, którą rządząca partia komunistyczna Nguyen Phu Trong miała wytoczyć korupcji.
WIĘCEJ…
Oprócz wyroku śmierci Lan została skazana na dożywocie w oddzielnym procesie w październiku po tym, gdy uznano ją za winną uzyskania majątku w wyniku oszustwa, prania pieniędzy i nielegalnych transgranicznych transferów pieniężnych.
Stosowanie kary śmierci jest powszechne w Wietnamie w sprawach dotyczących obrotu narkotykami, ale pozostaje rzadkością w przypadku przestępstw gospodarczych.
Według organizacji Death Penalty Information Center (DPIC) w 2022 r. w Wietnamie na śmierć skazano ponad 100 osób. Od 2013 r. karę śmierci wykonuje się w tym kraju za pomocą zastrzyku z trucizną. Wcześniej skazańcy byli rozstrzeliwani przez pluton egzekucyjny.
Krzysztof Pawliszak