Dyrektor kanadyjskiej agencji wywiadu David Vigneault ostrzegł przed korzystaniem z TikToka i udostępnianiem informacji w tej aplikacji. Podkreślił, że młodzi ludzie powinni zadbać o swoją prywatność.
"Powiedziałbym, że absolutnie nie rekomenduję nikomu korzystania z TikToka" – powiedział Vigneault publicznemu nadawcy CBC, który w piątek opublikował zapis rozmowy. Vigneault zwrócił uwagę, że aplikacja jest tak zaprojektowana, by sukcesywnie zbierać dane o użytkownikach, a dane te są "dostępne dla rządu Chin".
W dorocznym raporcie kanadyjskiego wywiadu (Canadian Security Intelligence Service – CSIS) opublikowanym w ubiegłym tygodniu, CSIS podkreślił, że Chiny mają jeden z największych na świecie i najaktywniejszych systemów bezpieczeństwa i wywiadu. "Choć przede wszystkim koncentruje się on na zapewnieniu trwania Komunistycznej Partii Chin, chiński wywiad aktywnie prowadzi niejawne operacje, których celem są demokratyczne kraje świata (…) i chińska diaspora" – podkreślono w raporcie. Chińskie prawo wymaga od ub.r. nie tylko udostępniania rządowi danych przechowywanych na serwerach w Chinach, ale także "wymagaja od obywateli Chin wszędzie na świecie, by współpracowali i pomagali chińskiemu wywiadowi". "Z tego punktu widzenia, w różny sposób, stanowi to zagrożenie dla naszego sposobu życia" – komentował szef CSIS w rozmowie z CBC.
Vigneault odniósł się do popularności TikToka wśród młodych ludzi i potencjalnych konsekwencji w przyszłości. "Większość ludzi powie – a cóż to za problem dla nastolatka, że jego dane są na TikToku. Za pięć lat, za dziesięć, ten nastolatek będzie młodym dorosłym (…) Jeśli z jakiegokolwiek powodu znajdziesz się na celowniku Chin, będą mieli dużo informacji o tobie" – powiedział Vigneault.
Według analizy opublikowanej latem 2022 r. przez ekspertów holenderskiego VPNOverview.com po zbadaniu zakresu danych, do których uzyskują dostęp popularne aplikacje używane do modyfikacji wyglądu twarzy, wiele z tych aplikacji pobiera dane, które do przekształcania zdjęć nie są potrzebne. TikTok jest aplikacją, która pobiera najwięcej danych i przechowuje bez ograniczeń czasowych.
W listopadzie ub.r. podczas posiedzenia parlamentarnej komisji ds. dostępu do informacji, prywatności i etyki przedstawiciele CSIS mówili, że terroryści, nieprzyjazne Kanadzie rządy i grupy, używają mediów społecznościowych do rozpowszechniania dezinformacji, a celem są także dzieci.
O tym, że kanadyjski wywiad zajął się TikTokiem poinformował pod koniec 2022 r. premier Kanady Justin Trudeau. Rząd Kanady zablokował w lutym ub.r. na służbowych telefonach dostęp do TikToka. Również w lutym rozpoczęło się dochodzenie w sprawie ochrony danych osobowych przez TikToka, prowadzone wspólnie przez federalny urząd komisarza ds. prywatności oraz trzy analogiczne urzędy w prowincjach Alberta, Kolumbia Brytyjska i Quebec.
Ustawa z 2014 r. stanowi, że chińskie organizacje nie mogą odmówić gromadzenia informacji w przypadku, gdy prowadzone jest śledztwo. W październiku ub. r. przedstawiciel TikToka utrzymywał jednak podczas posiedzenia komisji ds. dostępu do informacji, że rząd Chin nie otrzymuje danych kanadyjskich użytkowników.
TikTok i jego chiński właściciel ByteDance złożył w ubiegłym tygodniu do sądu w Waszyngtonie skargę na ustawę zmuszającą chińską firmę do sprzedaży aplikacji pod groźbą wycofania jej z amerykańskiego rynku. Kongres przegłosował to rozwiązanie razem z pakietem pomocy dla Ukrainy i Izraela. Nakaz sprzedaży aplikacji uzasadniono bliskimi związkami państwa i biznesu w Chinach i obawami o wykorzystanie aplikacji, m.in. do operacji wpływu, inwigilacji i dezinformowania Amerykanów.
Z Toronto Anna Lach (PAP)
lach/ san/