Z ekonomicznego punktu widzenia kluczowe jest wspieranie krajowego sektora przedsiębiorstw w dostarczaniu na rynek produktów i usług, które zawierają elementy technologiczne, umożliwiając osiągnięcie wyższych marż zysku. Tak właśnie postrzegamy naszą funkcję. Biorąc pod uwagę poziom innowacyjności naszej gospodarki, co potwierdzają oceny takich podmiotów jak Komisja Europejska, jest to znaczące i ambitne przedsięwzięcie” – zauważa dr Hubert Cichocki, prezes Centrum Łukasiewicz.
Sieć Badawcza Łukasiewicz stawia sobie za cel koncentrację na modernizacji, a nie na rewolucyjnych innowacjach. Co skłania do takiego skupienia się na ograniczonych ambicjach?
Analiza historii gospodarczej ujawnia, że nie spotykamy przełomowych innowacji, o których wcześniej mówili urzędnicy. Innowacje zazwyczaj pojawiają się jako produkty uboczne procesów biznesowych lub w wyniku dogłębnego zrozumienia potrzeb konsumentów. W praktyce wynika to z podejmowania ryzyka metodą prób i błędów przez odważnych przedsiębiorców lub z inicjatyw badawczo-rozwojowych prowadzonych na potrzeby wojskowe. Dlaczego wojsko jest skutecznym „dostawcą” innowacji? Wynika to z jednej strony z precyzyjnego zdefiniowania funkcjonalności produktu, a z drugiej z kluczowego znaczenia ludzkiego życia w procesach, co stanowi silny motyw do podejmowania ryzyka.
Dlatego z ekonomicznego punktu widzenia kluczowe jest wspieranie krajowego sektora biznesowego we wprowadzaniu na rynek produktów i usług uwzględniających aspekty technologiczne, co pozwala im osiągać wyższe marże zysku. To nasza odpowiedzialność. Co więcej, biorąc pod uwagę poziom innowacyjności naszej gospodarki, oceniany w rankingach takich jak te Komisji Europejskiej, jest to rzeczywiście trudne i ambitne wyzwanie.
Sieć składa się z 22 instytutów. Jakie są główne atuty tych jednostek naukowych?
Doceniam Państwa zainteresowanie naszymi mocnymi stronami. Aby wprowadzić autentyczną, praktyczną innowację, musimy inwestować w obszary, w których posiadamy już znaczny potencjał. W kategoriach militarnych musimy przesunąć zasoby na linie frontu, gdzie istnieje duża szansa na przełom. Osiągnęliśmy to poprzez utworzenie inauguracyjnej organizacji Łukasiewicza.