Zmarła parę dni temu Peng Peiyun, która w Chinach była odpowiedzialna za tzw. politykę jednego dziecka. Po jej odejściu spotkała się z dezaprobatą w chińskich mediach społecznościowych za swoją rolę – donosiła agencja Reuters w czwartek.

Peng, która odeszła w niedzielę w wieku 95 lat, sprawowała funkcję szefowej Chińskiej Komisji Planowania Rodziny w latach 1988–1998. Rządowe media określiły ją jako znakomitą liderkę w sferze działań na rzecz kobiet i dzieci.
Natomiast w chińskich serwisach społecznościowych polityka jednego dziecka, za której wdrażanie odpowiadała Peng, spotkała się po jej śmierci z negatywną oceną, m.in. w kontekście spadku liczby ludności kraju w ostatnich latach.
„Gdyby polityka jednego dziecka trwała o 10 lat krócej, populacja Chin nie zmalałaby w tak gwałtowny sposób” – stwierdził jeden z użytkowników popularnego serwisu Weibo.
Polityka jednego dziecka funkcjonowała w Chinach od schyłku lat 70. do 2015 r., kiedy to władze zwiększyły limit urodzeń do dwójki dzieci na rodzinę. Przepisy często prowadziły do sytuacji, w których lokalni urzędnicy zmuszali kobiety do poddawania się aborcjom i sterylizacji.
Obecnie Chiny borykają się ze zmniejszeniem się wskaźnika urodzeń. W roku 2023 Chiny zostały wyprzedzone przez Indie pod względem wielkości populacji, a w ubiegłym roku liczba ludności Państwa Środka spadła do 1,39 mld. Specjaliści przewidują, że tendencja spadkowa przybierze na sile w kolejnych latach.(PAP)
mrf/ akl/
