Ceny gazu szaleją. Polacy otrzymują „pisma grozy”

Wiele wskazuje na to, że już nie tylko wzrost cen energii elektrycznej będzie dużym obciążeniem budżetów domowych. Do Polaków docierają informacje dotyczące nowych cenników za gaz. Niestety nie są to optymistyczne nowiny.

Ceny gazu szaleją. Polacy otrzymują "pisma grozy"

fot. Aristal / / Pixabay

Od 1 lipca wzrosną nie tylko ceny prądu, ale również gazu. Od tego momentu nie będą już obowiązywać "zamrożone" stawki opłat za te media. Według Onetu do milionów polskich domów, które są wyposażone w przyłącze gazowe, dotarły już „pisma grozy”, czyli nowe cenniki opłat za gaz, jakie spółka Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo (PGNiG) wysłała swoim abonentom. Choć to największy sprzedawca gazu w Polsce, to wiele wskazuje na to, że mniejsi dystrybutorzy również podniosą ceny.

Nawet o 60 proc. więcej za gaz?

Choć dokładny wzrost cen gazu zależy od taryfy, jaką posiada jego odbiorca, to podwyżki mają wynieść od 45 do 47 proc. Jak informuje Onet, oznacza to skok cen z okolic 25 gr za kilowatogodzinę (kWh) do poziomu 35-37 gr za kWh.

Okazuje się jednak, że spółki sprzedające gaz wykorzystują sytuację i równocześnie podnoszą też wszystkie opłaty dodatkowe, jak ceny dystrybucji czy amortyzacji. Stąd też od lipca klienci mogą zapłacić w sumie nawet o 60 proc. więcej niż obecnie.

Pomoże „bon energetyczny”?

Pomocne ma być jednak wsparcie rządowe, czyli tzw. "bon energetyczny". Jednak na taką pomoc mogą liczyć tylko osoby i rodziny w najtrudniejszej sytuacji finansowej. To świadczenie pieniężne dla gospodarstw domowych, których dochody w 2023 roku nie przekroczyły 2500 zł na osobę w gospodarstwie jednoosobowym lub 1700 zł na osobę w gospodarstwie wieloosobowym. Wysokość wsparcia dla jednoosobowego gospodarstwa domowego wyniesie 300 zł, dla składającego się z 2 do 3 osób – 400 zł, a tego, gdzie mieszka od 4 do 5 osób – 500 zł. Z kolei gospodarstwa domowe składające się z co najmniej 6 osób otrzymają 600 zł. „Bon energetyczny” przysługiwać będzie od 1 lipca do 31 grudnia 2024 r.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *