CD Projekt zaprezentował pierwszy trailer gry "Wiedźmin IV" podczas gali The Game Awards w Los Angeles. Główną bohaterką gry będzie Ciri, kluczowa postać zarówno książek Sapkowskiego, jak również "Wiedźmina 3: Dziki Gon". Deweloper zapowiada, że gra będzie najambitniejszą odsłoną serii. Reakcja inwestorów zdradza symptomy realizacji zysków.
Trailer był pierwszą światową premierą odkrytą podczas głównej części gali The Game Awards. "Prezentuje główną bohaterkę gry Ciri, która trafia do odosobnionej wioski terroryzowanej przez potwora domagającego się od mieszkańców ofiar z ludzi. Zwiastun powstał przy wykorzystaniu autorskiej wersji silnika Unreal Engine 5 i nie przedstawia gameplay, ale wykorzystuje obiekty i modele z gry. Wiedźmin IV rozpoczynający nową trylogię będzie jednoosobowym RPG z otwartym światem" – podsumowano prezentację w biuletynie DM Trigon.
„Wiedźmin IV to gra role-playing z otwartym światem, będąca początkiem nowej wiedźmińskiej sagi od studia CD PROJEKT RED. Graczom przyjdzie w niej wcielić się w role Ciri, profesjonalnej zabójczyni potworów, i wyruszyć w podróż po pełnym niebezpieczeństw świecie" – napisano w notce na stronie internetowej poświęconej grze. Zapowiedź nie zawierała żadnych informacji dotyczących daty premiery gry.
Realizacja zysków na akcjach
W reakcji na zaprezentowany trailer kurs CD Projektu tuż po otwarciu piątkowej sesji na GPW zyskał ok. 5 proc., by następnie oddać całość wzrostu i jeszcze przed godziną 10.00 spadał o ponad 4 proc. Zdradzało to symptomy typowej realizacji zysków, bowiem kurs w oczekiwaniu na The Game Awards, na którym spodziewano się nowych informacji o projekcie, niezdradzonych przy okazji prezentacji wyników, zyskał w nieco ponad 2 tygodnie blisko 23 proc.
„Bardzo możliwe, że promocja >>Polarisa<< (obecnie projekt oficjalnie został nazwany "Wiedźmin IV", przyp. red.) rozpocznie się podczas gali Game Awards w grudniu lub na jakimś innym wydarzeniu w stosunkowo niedługim czasie” – prognozował Michał Wojciechowski z Ipopemy, o czym informowaliśmy w artykule opisującym wyniki spółki za III kwartał. Co prawda komentarze Piotra Nielubowicza, wiceprezesa spółki ds. finansowych, sugerowały wtedy, że wewnętrzny plan studia na wydanie "Wiedźmina IV" to 2026 r., ale przy okazji trailera znów nie podano żadnej daty, co także mogło rozczarować inwestorów.
Ciri i nikt inny
Studio od samego początku stawiało na Ciri, jako główną bohaterkę nowej sagi. "Od początku byliśmy pewni, że w Wiedźminie IV to właśnie jej (Ciri – PAP) historię chcemy opowiedzieć. To naturalny krok naprzód — z jej perspektywy spróbujemy odpowiedzieć na pytanie, co naprawdę znaczy być wiedźminem w tym brutalnym, mrocznym świecie" – powiedział cytowany w komunikacie prasowym reżyser gry, Sebastian Kalemba.
Ponadto w rozmowie z serwisem IGN Kalemba wskazał, że postać Ciri dopiero będzie stawała się wiedźminką i tworzy kodeks na własnych zasadach. "Pamiętam, że rozmawialiśmy o tym dziewięć lat temu, zastanawialiśmy się: kto następny? Odpowiedź przyszła natychmiast – Ciri. Jest ku temu wiele powodów. (…) Ona naprawdę zasługuje na swój moment i chcemy, żeby gracze mogli w pełni doświadczyć jej historii, bo ma tak wiele do opowiedzenia, tak wiele do udowodnienia" – powiedział Kalemba cytowany przez IGN.
"Liczba wyzwań, które przed nią stoją, daje nam niesamowitą energię i paliwo do stworzenia epickiej sagi, więc nie mieliśmy innego wyboru, jak tylko pójść w tym kierunku. Wszyscy czuliśmy, że to jest właściwa droga. Wierzę, że to jest absolutnie trafny wybór" – dodał. Jak podała spółka w komunikacie prasowym – zwiastun jest efektem bliskiej współpracy CD PROJEKT RED ze studiem Platige Image, które w przeszłości pracowało już przy materiałach filmowych dla wiedźmińskiej serii.
Na konferencji wynikowej za III kw. 2024 roku, CD Projekt poinformował, że gra weszła w pełnoskalową fazę produkcji. W maju 2023 roku deweloper gier poinformował, że gry z pierwszej wiedźmińskiej sagi sprzedały się w liczbie 75 mln egzemplarzy, a sam wiedźmin trzy w liczbie 50 mln sztuk.
MKu/mcb/ map/PAP Biznes