Właściciel sieci Auchan wystawił na sprzedaż swój rosyjski biznes – poinformował w czwartek portal dziennika "Le Figaro". Minęło ponad dwa i pół roku, tak długo Auchan utrzymywał się w Rosji, zanim się poddał – twierdzi portal nawiązując do tego, ile już trwa rosyjska inwazja na Ukrainę.
Zdaniem francuskiego dziennika Auchan przestrzega sankcji nałożonych przez UE na Rosję.
Nie inwestuje pieniędzy w lokalne interesy, co stawia firmę w bardzo niekorzystnej pozycji w porównaniu do rosyjskich graczy, którzy mogą inwestować wyłącznie we własne firmy ze względu na sankcje – przekazało gazecie źródło bliskie spółce.
Wcześniej przedstawiciele Auchan wielokrotnie podkreślali, że firma nie zamierza opuszczać rynku rosyjskiego.
"Oficjalnie dlatego, by nie +karać+ miejscowych klientów, ale w rzeczywistości dlatego, że Rosja była uważana za przyszłościowy rynek, podobnie jak Chiny" – skomentował portal. Decyzja o wyjściu z Rosji zapadła dopiero, gdy stało się jasne, że nie da się prowadzić działalności "przy jednoczesnym przestrzeganiu 18 zestawów sankcji nałożonych przez UE na Moskwę" – twierdzi "Le Figaro".
Rosja utrudnia firmom wychodzenie z jej rynku narzucając na największe przedsiębiorstwa obowiązek uzyskania na to zgody oraz obciążając je podatkami i przymusowymi rabatami. Zdaniem agencji Reutera, zagraniczne firmy, które opuściły Rosję, poniosły z tego tytułu ponad 100 mld dolarów strat. (PAP)
os/ ap/