Nie tak dawno temu Wojciech Szczęsny pożegnał się z kibicami Juventusu. Polski bramkarz dość niespodziewanie zakończył karierę przed tym sezonem i wydawało się, że to jest definitywna decyzja.
Włoski dziennikarz o decyzji Szczęsnego: Jestem szczerze zaskoczony
Jednak sytuacja szybko się zmieniła, bo kontuzji doznał bramkarz FC Barcelony – Marc-Andre ter Stegen. Ten uraz najprawdopodobniej wyklucza go z gry w tym sezonie. Drugim golkiperem Barcy jest Inaki Pena, który zdaniem wielu ekspertów, nie jest najlepszym wyborem. W związku z tym zaczęły się poszukiwania i wśród kandydatów pojawił się Wojciech Szczęsny.
Dziennikarze Kanału Sportowego porozmawiali na ten temat z Mirko Di Natale, dziennikarzem „TuttoJuve”. – Jestem szczerze zaskoczony całą sytuacją – wyznał.
– Wystarczy powiedzieć, że jeszcze w niedzielę hiszpański dziennikarz Jorge Garcia z „Diario AS” mówił mi o możliwości przejścia Szczęsnego do Barcelony, ale odpowiedziałem, że to niemożliwe. A jednak muszę zmienić zdanie. Myślę, że to najlepszy możliwy wybór, ponieważ Wojtek tłumaczył, że chce przejść na emeryturę w 2025 roku i przecież to nie on chciał odejść z Juventusu. Byłem w sobotę na stadionie i widziałem Wojtka, który był emocjonalny i bardzo pewny swej decyzji. Jeśli jednak Barcelona dzwoni, to nie możesz odmówić – stwierdził.
Kibice Juventusu są podzieleni
Dziennikarz został zapytany o to, jak kibice Juventusu zareagowali na decyzję Wojciecha Szczęsnego. – Są podzieleni. Jedni w pełni szanują decyzję Szczęsnego, inni zaś twierdzą, że Polak jest najemnikiem, ponieważ wrócił do gry dla pieniędzy – stwierdził.
– To jednak nie zmienia jednego. Jeśli Szczęsny wróci do Turynu jako rywal w Lidze Mistrzów, to otrzyma taki sam aplauz jak w ostatnią sobotę – zakończył.