Nie jest to najlepszy okres dla Vitala Heynena. Jeden z najbardziej ekscentrycznych siatkarskich trenerów właśnie stracił pracę. Dlaczego tak się stało?
Nie da się ukryć, że Vital Heynen to jeden z najciekawszych trenerów na rynku siatkarskim. Od wielu lat można nazywać go topowym szkoleniowcem, aczkolwiek to nie oznacza, że nie popełnia on błędów. Ostatnio na przykład przytrafiło mu się ich zbyt dużo, by zachował posadę w tureckim klubie.
Vital Heynen zwolniony
Na oficjalnych profilach Nilufer Belediyesporu pojawił się w tej sprawie lakoniczny komunikat okraszony grafiką z podpisem „Dziękujemy” pod fotografią Belga. „Po meczu z Kuzeyboru rozstaliśmy się z głównym trenerem. Życzymy mu kolejnych sukcesów w dalszej karierze” – napisano lakonicznie pod opublikowaną fotografią.
Taka decyzja może wydawać się dziwna, aczkolwiek biorąc pod uwagę ostatnie wyniki drużyny prowadzonej do niedawna przez Heynena, można zmienić zdanie. Spośród dziesięciu poprzednich spotkań zespół prowadzony przez byłego selekcjonera Polaków przegrał aż siedem starć. W efekcie drużyna straciła już jakiekolwiek szanse na zdobycie tytułu mistrzowskiego. Mało tego, ciągle istnieje taka możliwość, by Nilufer Belediyespor nie zakwalifikował się do europejskich pucharów.
To byłoby zbyt duże ryzyko
Aktualnie ekipa ta zajmuje dopiero ósme miejsce w lidze, a nad dziewiątym klubem Cukurovia Bid ma zaledwie jeden punkt przewagi. Jakikolwiek spadek w tabeli oznaczałby tragedię dla byłego już zespołu Vitala Heynena. Zwłaszcza że do końca fazy zasadniczej pozostały zaledwie 2 kolejki, choć akurat Belediyespor ma jeszcze jedno zaległe spotkanie do rozegrania. Niemniej władze klubu stwierdziły, iż pozostawienie Belga na stanowisku wiązałoby się ze zbyt dużym ryzykiem co do tego, że ten ligowy finisz może zostać zaprzepaszczony.
Na razie nie wiadomo, czy znany szkoleniowiec postanowi od razu poszukać nowej pracy, czy skupi się jedynie na prowadzeniu żeńskiej reprezentacji Niemiec, która wciąż musi walczyć o kwalifikacje na igrzyska olimpijskie.