Po spektakularnym okienku transferowym wielu ekspertów wskazywało Wartę Zawiercie do jednego z pretendentów do mistrzostwa Polski. Niestety w dwóch pierwszych spotkaniach Jurajscy Rycerze zanotowali falstart. Ich zawodnik Miguel Tavares Rodrigues uważa, że będzie jeszcze trudniej.
Aluron CMC Warta Zawiercie w ostatnich latach notowała bardzo dobre wyniki. Jurajscy Rycerze zajęli kolejno trzecie i czwarte miejsce w PlusLidze. Przy jednoczesnych wzmocnieniach m.in. Mateuszem Bieńkiem, Trevorem Clevenotem, Karolem Butrynem czy Lukiem Perrym sprawiało, że wróżono im walkę o złoty medal z Jastrzębskim Węglem, Grupą Azoty ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle i Asseco Resovią.
Zawodnik Warty Zawiercie o trudnym początku sezonu PlusLigi
Niestety podopieczni Michała Winiarskiego zanotowali mały falstart w PlusLidze. Najpierw przegrali 1:3 z Indykpolem AZS Olsztyn w pierwszej kolejce i 2:3 z Asseco Resovią w kolejnej. Obie te porażki przeplecione zostały zwycięstwem 3:0 z TSV Hartberg w Pucharze CEV.
Na temat sytuacji zespołu z Zawiercia wypowiedział się w serwisie plusliga.pl Miguel Tavares Rodrigues, portugalski rozgrywający Warty, który uważa, że bardzo dobre nazwiska w klubie nie gwarantują od razu triumfów w PlusLidze. – Potencjał naszego zespołu będzie można ocenić dopiero na koniec sezonu, a nie teraz. Na pewno bardzo dobre nazwiska na papierze nie gwarantują z automatu tytułów i medali – wyznał.
– Myślę, że w trakcie rozgrywek czeka nas dużo takich zaciętych meczów jak ten w Rzeszowie. Musimy przede wszystkim walczyć, dawać z siebie wszystko, a na końcu PlusLigę wygra po prostu najlepszy zespół – dodał.
Miguel Tavares Rodriguez: Będzie jeszcze trudniej
Nie tylko Warta Zawiercia dokonała wzmocnień, a wszystkie kluby PlusLigi. Czy w związku z tym Miguel Tavares Rodriguez spodziewa się jeszcze bardziej zaciętej walki o medale niż w poprzednim sezonie? – Jest jeszcze trochę za wcześnie na takie oceny. Na pewno jest spora grupa drużyn, która ma mocne składy i prezentuje dobry poziom gry – kontynuował.
– Wydaje mi się, że co roku rozgrywki w Polsce robią jeszcze krok do przodu i mecze ogólnie są coraz bardziej wyrównane i naprawdę ciężkie. Dlatego myślę, że to będzie kolejny sezon, w którym będzie jeszcze trudniej znaleźć się na szczycie – zakończył.