Robert Karaś znów wpadł na dopingu. Szef POLADA komentuje

Sportowiec Robert Karaś Robert Karaś przyznał na Instagramie, że znów wykryto u niego doping. Informację potwierdził szef POLADA Michał Rynkowski, który wątpi w wersje zdarzeń sportowca.

Robert Karaś w ubiegłym roku mocno nadszarpnął swoją opinię wpadką dopingową. W jego organizmie wykryto niedozwolone specyfiki, przez co został zawieszony przez federację IUTA (International Ultra Triathlon Association) na dwa lata, a jego rekord świata w 10-krotnym Ironmanie uzyskany w Rio de Janeiro został usunięty.

Robert Karaś z kolejnym pozytywnym wynikiem badania antydopingowego

Pochodzący z Elbląga sportowiec przyznał się pod koniec lipca 2023 roku, że świadomie zażywał niedozwolone substancje. Bronił się wówczas, że środki służyły mu w przygotowaniach do walki w MMA i miały „zniknąć” przed próbą ultratriathlonową. „Nie zagłębiałem się, co to jest, bo miałem to w d***e” – mówił Karaś w HejtParku w Kanale Sportowym. Później odgrażał się Michałowi Rynkowskiemu mówiąc, że przez szefa Polskiej Agencji Antydopingowej stracił wiele pieniędzy.

W lutym 2024 roku Robert Karaś wziął udział w zawodach Florida ANVIL Ultra, które nie podlegały jurysdykcji IUTA, a WUTA (World Ultratriathlon Association). W Stanach Zjednoczonych ustanowił rekord świata, co nie przeszło bez echa. Po kilku tygodniach sportowiec oznajmił na Instagramie, że badanie USADA (Amerykańskiej Agencji Antydopingowej) wykazało obecność „pozostałości substancji”, które wykryto u niego po zawodach w Brazylii. „Nie miałem możliwości przeprowadzenia badań antydopingowych przed ostatnim startem w USA. To niedozwolone” – napisał Karaś na InstaStories.

Szef POLADA komentuje kolejną wpadkę Roberta Karasia

W wersję sportowca wątpi Michał Rynkowski. W rozmowie z Radiem ZET szef POLADA ujawnił, że w organizmie Karasia tym razem wykryto drostanolon i klomifen. – Można wątpić w jego wyjaśnienia, dla przykładu ta pierwsza zakazana substancja utrzymuje się w organizmie do 30 dni – powiedział Rynkowski.

Источник

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *