Piotr Zieliński nie ma w ostatnim czasie łatwego życia w Neapolu. Polak jest odstawiony na boczny tor, a na jaw wychodzą zaskakujące informacje.
Przypomnijmy, że za pół roku kończy się kontrakt Piotra Zielińskiego z Napoli. To oznacza, że może negocjować warunki kontraktu z innymi zespołami. Włoskie media wskazują, że Polak przeniesie się do Interu Mediolan. Przejście do jednego z największych rywali nie podoba się obecnemu klubowi Zielińskiego. Ciekawe informacje na temat aktualnej sytuacji pomocnika przekazał Mikołaj Kruk, dziennikarz Eleven Sports i Meczyków.pl. Powołał się przy tym na doniesienia z Półwyspu Apenińskiego.
Zieliński poza podstawowym składem?
W poniedziałek Napoli zagra właśnie z Interem w pojedynku o Superpuchar Włoch. Najprawdopodobniej nie będzie go można ujrzeć w podstawowym składzie, a jego życie w klubie jest mocno uprzykrzane.
– Sytuacja Zielińskiego nie wygląda wesoło. Większość włoskich mediów przewiduje, że dziś nie zagra od początku. Na obrazkach z treningów Napoli widać, że Polak trenuje sam, nawet jak są zajęcia w parach. W małej grze inni mają żółte koszulki, drudzy czerwone, a Zieliński nie ma żadnej. Dają mu do zrozumienia: nie podpisałeś z nami kontraktu, to teraz musisz odcierpieć swoje – powiedział Mikołaj Kruk w programie International Level.
Można się domyślać, że za wszystko jest odpowiedzialny szef klubu Aurelio De Laurentiis, a nie trener. De Laurentiis rządzi Napoli twardą ręką, ale czasem jego zachowanie w stosunku do piłkarzy odbija się dla całego zespołu czkawką.
Polak ważną osobą w historii klubu
Patrząc na ostatnie doniesienia Włochów, to można zauważyć, że szybko w Napoli zapominają, co Zieliński zrobił dla klubu. Choćby w poprzednim sezonie sięgnął z nim po mistrzostwo Włoch, mając duży udział w tym sukcesie. Wcześniej wywalczył puchar kraju.
29-latek jest zawodnikiem Napoli od 2016 roku. Bronił barw tego klubu w 354 spotkaniach. Strzelił 50 goli i zaliczył 46 asyst.