Mistrzostwa Świata w Trondheim: Dawid Kubacki i Aleksander Zniszczoł dali nadzieję na treningu – Skoki narciarskie

Dawid Kubacki Dawid Kubacki wykonał imponujący skok na odległość 135 metrów podczas wtorkowego treningu przed zawodami na dużej skoczni Mistrzostw Świata w Trondheim. Co ciekawe, Aleksander Zniszczoł zapewnił sobie czwarte miejsce.

We wtorek zaplanowano treningi skoczków narciarskich w ramach Mistrzostw Świata w narciarstwie klasycznym. Polscy skoczkowie narciarscy nie odnieśli znaczącego sukcesu podczas zawodów na skoczni normalnej w Trondheim. Zgodnie z przewidywaniami, Paweł Wąsek był najlepszym Polakiem, ostatecznie zajmując 10. miejsce.

Potencjalny znak poprawy pojawił się w drugiej serii treningowej, w której Dawid Kubacki poszybował najdalej ze wszystkich uczestników, lądując na 135 metrach. Co ciekawe, nie zapewniło to mistrzowi świata z 2019 r. miejsca w czołówce (13. miejsce). Polak skorzystał z doskonałych warunków pogodowych, szczególnie jeśli chodzi o wiatr.

Na czwartym miejscu w drugim treningu znalazł się kolejny Polak, Aleksander Zniszczoł, który skoczył odległość 134 metrów.

Mistrzostwa Świata w Trondheim: Zmienne losy polskich skoczków narciarskich na dużej skoczni

Skoki we wtorek rozpoczęły się z opóźnieniem. Początkowa seria treningowa była z pewnością dla Polaków do zapomnienia. Należy jednak zauważyć, że Kubacki wypadł najlepiej, osiągając skok na odległość 118,5 m, co dało mu 19. miejsce. Zniszczoł zajął 26. miejsce (117,5 m), Paweł Wąsek był 27. (123,5 m), Piotr Żyła był na 50. miejscu (108,5), a Jakub Wolny wypadł jeszcze gorzej, kończąc na 52. miejscu (103 m). Na czele stawki stanęli dwaj Austriacy, a pomiędzy nimi przedstawiciel gospodarzy: Jan Hoerl, Johann Andre Forfang i Stefan Kraft.

Druga runda przyniosła nadzieję, ponieważ Polacy pokazali ogólnie lepszy występ. Podczas gdy Kubacki i Zniszczoł mieli powody do świętowania, trudno ocenić, co poszło nie tak u pozostałych trzech polskich zawodników. Wąsek dołączył do Żyły i Wolnego, których miejsca wahały się od 40. do 42. Lider drużyny, który zajął 10. miejsce na skoczni normalnej podczas Mistrzostw Świata w 2025 r., był niestety najmniej udanym z Polaków, a Wąsekowi udało się uzyskać skok na odległość zaledwie 119,5 metra.

Pozostaje jeszcze jedna ostatnia seria treningowa od wtorku. Nie zaobserwowano żadnych znaczących zmian w formie Polaków w porównaniu do dwóch poprzednich prób.

Adam Bucholz z renomowanego portalu skijumping.pl, który zajmuje się niemal wszystkim, co dotyczy skoków narciarskich, przeprowadził znaczące analizy występów selekcjonerów trenera Thomasa Thurnbichlera. Spośród polskich sportowców Zniszczoł zaprezentował najlepszą formę na dużej skoczni. Co ciekawe, Kubacki zajął drugie miejsce.

Istnieje możliwość, że Żyła może zostać zdyskwalifikowany z zawodów drużynowych z powodu jego słabszej formy. W tym scenariuszu decyzja prawdopodobnie będzie dotyczyć dwukrotnego mistrza świata (2021 i 2023) na skoczni normalnej i Wolnego, który tylko nieznacznie przewyższył swojego starszego kolegę z drużyny.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *