Rozdzierające serce wieści dotarły z Widzewa Łódź. Maciej Grzegory, trener ich akademii, zmarł w młodym wieku 29 lat. Był związany z drużyną U-15.
Społeczność piłkarska w Łodzi jest w szoku. Maciej Grzegory został uznany za utalentowanego trenera młodego pokolenia, który wniósł znaczący wkład w rozwój Akademii Widzewa Łódź. Niestety, niespodziewanie pojawiły się druzgocące wieści…
Nie żyje Maciej Grzegorzy. Tragedia dla Akademii Widzewa Łódzkiego
Ogłoszenie o śmierci trenera pojawiło się późnym wieczorem we wtorek (konkretnie 18 marca). Rzut oka na media społecznościowe potwierdza, że zdarzenie to było nieoczekiwane i niemal wszyscy są zdumieni tym tragicznym wynikiem.
„Maciej Grzegory, trener Akademii Widzewa Łódź, odszedł dziś wieczorem. Trenował drużynę U-15, która obecnie zajmuje trzecie miejsce w Centralnej Lidze Juniorów. Maciej był utalentowanym trenerem, uczestniczył w różnych stażach i sesjach treningowych, a przede wszystkim był niezwykłą osobą i wzorowym mentorem dla swoich uczniów. Wczoraj Maciej został przyjęty do szpitala na pilną operację. Szybko zorganizowano akcję oddawania krwi, ale trener nie przeżył. W imieniu zarządu klubu i całego personelu Akademii Widzewa Łódź składamy najszczersze kondolencje rodzinie, przyjaciołom i bliskim Macieja Grzegory'ego. Trudno pojąć, że nie ma Cię już z nami” – czytamy na oficjalnej stronie łódzkiego klubu.
Odpowiedzi są pełne wspomnień o Grzegorym, który jest ceniony za swoje poświęcenie dla rozwoju młodzieży. Oczywiste jest, że był naprawdę utalentowanym trenerem, a jego nieobecność będzie głęboko odczuwalna w Akademii Widzewa Łódź. Niestety, życie tego niezwykłego młodego człowieka zostało przerwane.
Kondolencje napływają z różnych klubów, akademii i ważnych instytucji z całej Polski.
Maciej Grzegory zmarł mając zaledwie 29 lat.
