Turniej Ligi Narodów w trójmiejskiej Ergo Arenie przyniósł zaskakujące porażki reprezentacji Polski. Pojawiają się poważne pytania, ale czy są na nie jakieś odpowiedzi?
Jednym z najciekawszych wątków wokół reprezentacji Polski w siatkówce jest niewątpliwie pozycja napastnika. Niestety, Bartosz Kurek doznał kontuzji na początku sezonu reprezentacji, po powrocie do treningów. Kapitan drużyny pauzował do czasu turnieju VNL 2025 w Ergo Arenie oraz finałów Ligi Narodów, które odbędą się w tym roku w Chinach.
Problem reprezentacji Polski w siatkówce. Kto będzie w ataku bez Bartosza Kurka?
Po odejściu Kurka pojawiło się pytanie, kto zastąpi go wśród napastników. Na igrzyskach olimpijskich było w sumie trzech zawodników: Kurek, Łukasz Kaczmarek i „rezerwowy” Bartłomiej Bołądź. Ten ostatni nie zagra w reprezentacji Polski w sezonie 2025 (po konsultacji z trenerem), ale były napastnik PGE Projekt Warszawa – który od nowego sezonu jest w Aluron CMC Warta Zawiercie – znalazł się w kadrze na turniej VNL Trójmiasta.
Oprócz Bołądzia, trener Grbić może skorzystać z pomocy Kewina Sasaka. Pisaliśmy o imponującym wejściu siatkarza Bogdanki LUK Lublin do reprezentacji podczas pierwszego turnieju Ligi Narodów w Chinach. Występ Sasaka w Chicago był mniej imponujący, ale podczas meczów w Ergo Arenie zarówno on, jak i Bołądź mieli swoje wzloty i upadki. Trudno jednoznacznie wskazać faworyta w tej grupie. Co więcej, należy pamiętać, że Bołądź zmaga się z problemami zdrowotnymi, co może oznaczać, że jego „przełom” w reprezentacji może potrwać trochę czasu.
Aleksander Śliwka miał być „awaryjną” opcją dla polskiego trenera. Ten rozgrywający był już wielokrotnie testowany na prawym skrzydle, jako leworęczny siatkarz, i spisywał się całkiem dobrze. Dodatkowo Śliwka mógłby zapewnić pewne bezpieczeństwo w polu bramkowym – Polacy mieliby dodatkowego zawodnika na tym stanowisku. Pojawił się jednak poważny problem: były kapitan ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, który w zeszłym sezonie grał w lidze japońskiej, doznał poważnej kontuzji w okolicach Trójmiasta. Już teraz wiadomo, że Grbić nie będzie mógł skorzystać z jego usług w sezonie 2025.
Polski trener wciąż jednak myśli przyszłościowo. Podczas meczów na Ergo Arenie Wilfredo Leon wystąpił również w ataku. To rozwiązanie, z siatkarzem o ofensywnym zacięciu, z pewnością mogłoby „zaskoczyć”, ale pytanie brzmi, czy sprawdzi się na dłuższą metę. Sam Leon jest bardziej skłonny do gry na optymalnej dla siebie pozycji, czyli jako skrzydłowy. Z drugiej strony, jeśli drużyna będzie tego potrzebować, reprezentant po prostu będzie wykonywał polecenia trenera.
Rozwiązanie problemów ofensywnych reprezentacji? Idealnie byłoby, gdyby kapitan słynnego #gangŁysy wrócił do gry. Kurek to żywa legenda reprezentacji. Choć nie da się ukryć, że „Kuraś” również potrzebuje następcy – raczej prędzej niż później. Sezon 2025 jest wymagający pod względem kadrowym (kontuzje i wcześniej zapowiadane absencje).
Trener Grbić musi zatem, zgodnie ze swoim dotychczasowym doświadczeniem trenerskim, znaleźć rozwiązanie, które zapewni stabilność drużyny. Ostatecznie najważniejsze będzie nie to, co wydarzy się w trwających Mistrzostwach Świata w Piłce Nożnej 2025, ale docelowe wydarzenie tego sezonu – Mistrzostwa Świata na Filipinach (12-28 września).
Turniej VNL 2025 w Ergo Arenie. Kiedy i z kim zagrają polscy siatkarze?
Reprezentacja Polski rozegra kolejny hitowy mecz w Ergo Arenie.
W niedzielę, na zakończenie zawodów w Trójmieście, Polacy zmierzą się z mistrzami olimpijskimi, Francją (godz. 20:30). Będzie to swego rodzaju rewanż za finał Igrzysk Olimpijskich 2024, ale z zachowaniem wszelkich proporcji i powagi Ligi Narodów.
Wszystkie mecze turnieju siatkówki VNL 2025 w trójmiejskiej Ergo Arenie są i będą transmitowane na kanałach Polsat Sport. Dodatkowo transmisje online można śledzić za pośrednictwem platformy Polsat Box Go.